Nasza fauna to jeszcze ch*j... kiedyś jeździłem na norwegie/szwecje... od tego czasu nienawidze tych sk***iałych bawołopodobnych kurew z porożem przez tubylców zwanych moose a po naszemu j***nych łosi. Sarna jeszcze ucieknie, a te śmierdziele wylezą na droge jak uchodźcy i sie gapią jak szpak starej babie w dupe... a spróbujcie tylko zatrąbić to jeszcze wam wóz rozpie**oli (serio- każdy szwed/norweg wie, żeby na tych sk***ieli nie trąbić bo ich to rozjusza... szkoda, że ja o tym nie wiedziałem przy pierwszym spotkaniu ). Nawet nie wspominam o karach pieniężnych jakie was czekają za rozjechanie (czołgiem k***a) takiej parzystokopytnej poczwary (pomijam kasacje samochodu i brak siana z ubezpieczenia bo znaki z wizerunkiem tych sk***ieli są tam chyba wszędzie)... ale najwyższą cenę można zapłacić jadąc nawet tirem- sam byłem świadkiem takiego wypadku kiedy łoś wleciał do kabiny i dodatkowo tak niefortunnie, że kierowca przyjął na siebie a raczej w siebie jego poroże... notabene był to nasz rodak. Także nie ma co narzekać na wroga swego bo można mieć gorszego