Dla nie znających angielskiego: Koleś dowiedział się, że jego dziewczyna spotyka się także z innym facetem. Zadzwonił do niego i obaj postanowili pokazać jej, że o wszystkim wiedzą i uświadomić jej, że jest puszczalską dz**ką. Jej mina mówi wszystko.
Przezajebista inicjatywa - i to się nazywa współdziałanie w obrębie płci . Faceci powinniśmy współpracować w takich sytuacjach w których to kobieta jest winna a nie napie**alać się po łbach bo suka się puściła z innym - a chłopakom gratuluje Eventa i zdrowego rozsądku.
swoją drogą koleś zachował się spoko. Kto po wyrwaniu dziewczyny w PL rzuciłby ją aby udowodnić że jest dz**ką?
zawsze jest tak że dupa idzie do innego i jest razem z nim. A traci tylko ten, którego zdradziła.
Film jak z bajki, gdyby takich mężczyzn było więcej na świecie byłoby łatwiej
Za dawnych lat, mialem podobną sytuację.. wspólna znajoma, wysłuch*jąc mnie i pewnego gościa zreflektowała, że bujamy się z tym samym lachonem. Wziąłem namiary.. dzwoniłem do gościa, klarowałem, proponowałem, żeby utrzeć jej nos.. i dureń stwierdził, że będzie jednak sprytniejszy. Stwierdził podobnoż, iż ją kocha i jej to wybacza. Zostawiła go kilka tygodni później. Dla trzeciego, o którym wcześniej nie było wiadomo. On dureń, ona szmata (ale jakie ona miała ciało, dżizys..)