niewiarygodne wręcz umiejętności. trzeba urodzić się niesamowicie utalentowaną osobą, żeby na rowerze szosowym (2x koła, 2x pedały, rama, kierownica) dokonywać sztuczek/tickow wykonywanych tylko na bmx czy jak sie to tam nazywa (2x koła, 2x pedały, rama, kierownica). ale co ja tam wiem...
nie ma piwa
warto dodac ze wcale nie róźnią się rozmiarem, masą, środkiem cięźkości etc. dla osób jeżdżących jest oczywiste że BMX jest duzo wytrzymalszy i więcej wytrzyma... a robić takie ewolucje na szosówce i jej nie złamać to jest wyczyn
Inna sprawa mykać na bmx-ie, a inna robić numery na szosie, która może i jest lżejsza, ale ma zupełnie inną geometrię. No i wpięcie w pedały też nie jest bez znaczenia przy odwalaniu tricków.
Ciekawe, jak długo wytrzymują mu obręcze przy takiej jeździe
Żadne szkoda, żadne felgi nie jebną. Rowerek wytrzymuje dużo, bo kosztuje gdzieś 20-30 tysięcy. W tym przypadku cena przekłada się na wytrzymałość.
Niekoniecznie się z Tobą zgadzam, jeśli mówimy o przełożeniu cena / wytrzymałość... Zauważ, że gość na tym rowerku nie wygląda na lekkiego, a szosowe rowery wyczynowe robione są pod wagę zawodnika - co nie jest jednoznaczne z tym, że w szosie za 20tys będą mocniejsze obręcze niż w mtb za 5 tys.
No i właśnie: ten rower nie ma felg