Mistrzostwo świata. Tego jeszcze na Sadolu nie grali.
Mistrz, k***a mistrz.
sp***alać to sp***alać, lecz podpalać ludzi w "biały dzień"
Niby motoc**a, ale psom ch*j w dupę.
Chłop się wyj***ł z tym motorem i oblał się paliwem, a policmajster tylko dokończył dzieła dając iskrę z tasera.
Pan porucznik to jednak jest fachowiec