widać, że grali z nim na pokaz- w prawdziwym starciu zawodowcy biegają wokół stołu, a oni mu zagrywają w jedno miejsce. Oczywiście, nie zmienia to faktu, że zajebiście mu to wychodzi i ma gość samozaparcie. Piwko za wstawke
No tak. Nie mam rąk to będę grał w ping ponga, nie mam nóg to zacznę biegać, nie mam mózgu to zostanę politykiem. Ehh ci niepełnosprawni i ich absurdalne marzenia