Widać, że milusi misiek. Popisać się chciał. Poza tym wbrew powszechnym opiniom niedźwiedzie świetnie wspinają się na drzewa i potrafią naprawdę szybko biec.
To tylko teściowym się mówi, że niedźwiedź nie wejdzie na drzewo i ledwo truchta jak goni zdobycz. Suka podchodzi i jest już za późno i materiał na harda daje nam w prezencie wraz z wymeldowaniem się z tego świata.
I właśnie tych ludzi naprawdę podziwiam. Gówno prawda, że dla myśliwych liczy się tylko walenie do zwierzyny z czego popadnie. Kolesie są naprawdę mocno zaangażowani w opiekę nad powierzonym im terenem i całą zwierzyną na nim, mało kto ma możliwość tak bliskiego obcowania z naturą jak właśnie kilku takich facetów spotykających się na jednym drzewie z niedźwiedziem. Do odstrzałów wybiera się głównie zwierzęta z nadwyżki na danym rejonie (a jak nadmiar zwierzyny na terenie działa - pewnie wielu rolników bardzo dosadnie wyjaśni), poza tym.. dzięki takim 'złym sk***ielom' jak to określają posrane z wściekłości gówniary z jakiegoś GrinPis, wielu ludzi miało dosłowny zaszczyt skosztować, jak smakuje naprawdę świetnej jakości mięso, o ponadczasowych walorach tłuszczu, futra bądź rogu nie wspominając. Amen.