Nie wiem jak ty , ale ja z kumplami zostawiamy czasami kobiety w domu i jedziemy na ryby ( czyli sie nachlać).
Odpoczywamy wtedy od pie**olenia naszych bab i ich matek . Piwo za misia
Tak się tłumacz, nie zabieracie kobiet bo albo ich nie macie albo skok w bok. Że niby na ryby? Ok ale w 99% kończy się to obciąganiem z połykiem na tzw haczyk. Kolega zarzuca wędkę czyli ch*jem do papy drugiego i go "łowi". Jeżeli go złowi i ten będzie trzymał się jego fiuta dość długo to wtedy jest jego w 100% i zaczyna się kakao.
Xian5 - serio jeżeli tylko tak widzisz wypad z kumplami to ci k***a współczuje kumpli którzy cie tak przecfelili że widzisz tylko taką opcje :v Serio. Można bez obciągania
Amerykańscy turyści wybrali się na spacer do rosyjskiego lasu.
Spotykają niedźwiedzia. Wrzask, panika, rzucają się do ucieczki.
Niedźwiedź za nimi. Nieopodal, na polance biesiaduje grupa Rosjan.
Kocyk, wódeczka, zakąska, flaszeczki chłodzą się w strumyku. Pełna
kultura, nie wadzą nikomu. Nagle na polanę wpada wrzeszcząca zgraja i
przebiega przez środek pikniku. Kocyk zdeptany, wódka rozlana -
granda! Więc Rosjanie gonią intruzów i spuszczają wszystkim wpie**ol.
Już trochę uspokojeni wracają na miejsce imprezy. Jeden zauważa
mimochodem:
- Ten w futrze to nawet nieźle się napie**alał ...