Mężczyzna z bronią zaszedł od tyłu grupkę mężczyzn. Następnie wyciągnął pistolet ze spodni i skierował go w kierunku swojego celu.
Pierwszy strzał nie wypalił prawdopodobnie dlatego, że broń była zabezpieczona. Sprawca zaraz po pierwszym nieudanym strzale odbiezpiecza broń i trafia cel prosto w głowę.
Może nie tyle niedoj***ny, co pierwszy raz pewnie broni używa. W wielu krajach znajdą się ludzie gotowi zabić za jakieś śmieszne pieniądze. Ktoś takiemu żulowi dał broń, kazał podejść do ofiary jak najbliżej i nacisnąć spust. Nikt menela bez adresu nie znajdzie, a nawet jak znajdzie to co. Do zleceniodawcy przez takie patologie się nie dojdzie