Naukowcy ostrzegają, że topniejące lodowce mogą odsłaniać ciała himalaistów, którzy stracili życie podczas wspinaczki na Mount Everest.
Członkowie Expedition Operators Association of Nepal (EOAN) zaznaczyli, że ściąganie martwych ciał z góry nie jest łatwe.
Od pierwszej próby zdobycia Mount Everest, w drodze na szczyt zginęło prawie 300 osób. W dobie obecnej aż 75 proc. ciał pozostaje nieodnalezionych. Przewidywane jest, że ciała zaginionych himalaistów spoczywają gdzieś w śniegu i lodzie. Podczas, gdy tylko rozpoczyna się wiosenny sezon wspinaczkowy to w miarę możliwości zwłoki są usuwane po chińskiej stronie góry.
Góra się oczyszcza. Raz na tysìac lat Czomolungma zrzuca z siebie to, co nagromadziło się na niej. Czy to będzie pokrywa śnieżna nadziewana robakami, czy cokolwiek innego, nie ma dla niej znaczenia.
Poczytajcie sobie starożytne opwiadania Sherpów, oni wiedzą więcej od dzisiejszych naukowców z USA czy Europy.
Jak zwykle k***a z całej grupy oczywiście tylko baba drze ryja "Somebody help them! AAAAA!!!!", ale jak ktoś ma pomóc czy zamiast samodzielnie coś zrobić to już nie powie / nie zrobi.
I niech celebryci i media wmawiają dalej, że kobiety są tak samo inteligentne jak mężczyźni... w życiu bym na taką wspinaczkę żadnej do zespołu nie wziął bo jakby się coś stało to wiadomo że nie ma co na pomoc liczyć. W najlepszym razie będzie piszczeć, albo sama gdzieś spadnie.
klasycznie musi drzec ta morde jakby to mialo w czyms pomoc
to ewolucja. Samiec był pierwotnie obrońcą stada (u naczelnych nadal jest). Stąd rolą samicy na widok zagrożenia nie jest pompować adrenalinę i działać, tylko instynktownie zwrócić uwagę stada. Jak? drąc się.
Otóż to co napisałeś, to nie są "fakty" tylko wysrywy z netu dla ćwierćmózgich debili.
Lewactwo to samo mówiło o zabójczym wirusie, który uśmiercał 0.02% zarażonych. Dwadzieścia lat temu przekonywano nas, że nadciąga globalne ochłodzenie i wszyscy zamarzniemy. Teraz jest globalne ocieplenie/zmiany klimatyczne/anomalia/itd. pie**olenie o szopenie ukierunkowane, by nas wszystkich chwycić za mordę, bo "elitom" jest nie na rękę, że zwykły człowiek, który potrafi być przedsiębiorczy, może żyć na poziomie niewiele odbiegającym od nich samych. Świrom marzy się rzeczywistość rodem sprzed kilkuset lat, gdzie była garstka szlachty i 99.9% niewolników odpie**alających pańszczyznę. Jakoś nie widzę wśród "elit" chęci, by porzucić luksusowe rezydencje, własne wyspy, wypasione auta i prywatne odrzutowce. Skoro oni mogą zachować dotychczasowy poziom życia, to dlaczego ja miałbym zacząć żyć jak szczur?
Po h*j tam leźć. Domagają się uznania i podziwu że niby coś oni tam eksplorują odkrywają, a tak naprawdę to to samo co zapie**alać motocyklem 250 w terenie zabudowanym. Czyli łatwo o śmierć i to głupota .
Ale mnie wk***ią to darcie ryja, no k***a, masz hobby które jest realnym zagrożeniem dla życia, zdajesz se sprawy, że włazisz na górę na której zginęło setki osób i reagujesz takim panicznym darciem p*zdy, bo napotkujesz jedno z tych ciał? Niech suka wraca do kuchni jak ją to przerasta, bo lawinę wywoła tym jazgotem.
