Typowe zachowanie kobiety z motoryzacją. Pamietam jak byłem nad morzem i wyporzyczała jedna babka quada,żeby po takim torze pojeździć. Facet jej dobrał quada takiego gdzie gaz miała nie na manetce ale takim przycisku, co by jej łatwo było pojeździć (oczywiście skrzynia automat). Cudowna to była chwila, gdy po 5 minutach tłumaczenia baba weszła na tego quada i wcisnęła gaz do oporu wypie**alając poza tor w zaspe. Facet jej podziękował i oddał pieniądze,że lepiej niech idzie na plaże się poopalać