18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

NIE dla indoktrynacji dzieci

Mi...........13 • 2013-04-28, 10:16
Dawkins udowadnia jak śmieszne i niedorzeczne jest nazywanie dzieci "chrześcijanami, muzułmanami itd." Stanowcze nie dla indoktrynacji dzieci.

dth

2013-04-28, 15:20
@aspire3690
to jest forum, na którym każdy może się wypowiedzieć. Jak Ci się nie podoba to nie musisz czytać. Możesz poprzeglądać obrazki i wrócić do gry w Metina.

Zarammoth

2013-04-28, 15:23
Katolicy myślą, że bez ich religii ludzie zabijali by się i gwałcili na ulicach. Jakoś w ateistycznych Czechach czy Szwecji nie nastąpił armagedon, a wręcz przeciwnie - ludzie życzliwi, uśmiechnięci, uczciwi.

Donor

2013-04-28, 15:23
Ale k***a macie temat na dyskusje. Żaden lewacki h*j nie będzie mi mówił jak mam wychowywać swoje dzieci. Koniec kropka.

dback

2013-04-28, 15:26
k***a nie pojmuję jak można być takim ignorantem.
Zostałem ochrzczony i miałem komunię. Żaden klecha mnie nie obmacywał. Nikt mnie nie obrzezał.
Dziś mimo, że przestałem wierzyć to jestem dumny, że zostałem wychowany na katolika. Swojemu dziecku krzywdy nie zrobię i NA PEWNO nie pozwolę zostać lewacką k***ą czy zadawać się z muzułmańskimi ścierwami. Będzie wychowany na Katolika a to co zdecyduje później to jego sprawa. Ja się nie czuję skrzywdzony więc nie wierzę by jakie kolwiek dziecko tak się właśnie czuło.

kroplowa

2013-04-28, 15:27
@aspire, jak Cie przeraża tekst dłuższy niż 2 linijki to jesteś debilem. Skoro uważasz, że sadol jest miejscem dla zidiociałem gimbusiarni to lepiej wracaj na kwejka.

@dback, a ja swojemu dziecku będę czytał bajki, a nie jakieś pierdoły, w które będzie musiało wierzyć tak po prostu bo ktoś powiedział, że tak ma być. Byłoby dla mnie porażka wychować bezmyślne bydło..

Ork.Fajny

2013-04-28, 15:28
dth napisał/a:

Stwierdzenie, że gdybyśmy nie mieli religii to byłoby dalsze zezwierzęcenie i pozwolenie na zbrodnie jest strasznie kulawe. Wystarczy sięgnąć do początków ludzkości, gdyby moralność jako taka tam nie istniała i wszyscy by się mordowali, kradli, gwałcili i inne takie, to ludzkość by tyle czasu nie przetrwała.


Ale tak się działo.
Jedna grupa prymitywnych ludzi nie tolerowała drugiej. I tak się rżnęliśmy między sobą.

dth napisał/a:

Dodatkowo, nie wiem czy zwróciłeś uwagę na historię ludzkości, ale głównym elementem powodującym zezwierzęcenie, gwałty, morderstwa, wojny, przyzwolenie na zbrodnie i inne takie, były religie. Wojny religijne były na porządku dziennym. Chrześcijanie mordowali wszystkich innowierców, muzułmanie tak samo. W Rzymie były prześladowania innowierców, urządzało się masowe rzezie itp. U Azteków składano niewolników w ofierze dla bogów. Nawet obecnie muzułmanie mają przyzwolenie na mordowanie niewiernych.


Nie będę bronił innych religii poza chrześcijaństwem bo je słabo znam. Ale znam chrześcijan. I doskonale wiem że ich księga jasno mówi NIE KRZYWDŹ INNYCH. Więc trzeba być idiotom by zwalać winę na religię. Broń też jest winna temu że zabójca jej użył...?

dth napisał/a:

Dlatego stwierdzenie, że moralność jaką się w życiu kierujemy wynika z naszej religii jest błędne.


Te stwierdzenie wynika z biologii naszej mózgu. Jak mówiłem każdy mądry człowiek wie że mózg nie wie od urodzenia co to jest moralność.

dth napisał/a:

Poza tym, weźmy jako przykład II WŚ. W czasie wojny mordowali się różni ludzie, często jednej religii... no i co? Nawet jeśli w jakiejś księdze jest zapisane, że nie wolno zabijać, to dziwnym przypadkiem na czas wojny nikt nie zwraca na to uwagi.


Gościu...? Wiesz że twoja logika teraz mówi: "winna mordów jest księga która wszyscy ignorują a która mówi że mordy są złe"...?


dth napisał/a:

No i co nam po takiej moralności? Co to jest za moralność w ogóle? Na pokaz? Jak idziemy w niedzielę do kościoła/meczetu/ch*jwiegdzie to jesteśmy uosobieniem moralności, przeprowadzamy staruszki na światłach, uśmiechamy się do wszystkich, a po powrocie do domu nak***iamy swoją żonę i dzieci? Nazywasz to moralnością?


Nie. Oraz nie jest to zachowanie chrześcijańskie. jest to zachowanie przeciw tej wierze, niezgodne z jej zasadami i przez nią potępiane. Więc po ch*ja taki przykład dajesz...?

dth napisał/a:

Odbiegając od tematu religii, moralność nie wzięła się stąd, że zapalił się krzak i powiedział co wolno robić, a czego nie wolno robić. Moralność pojawiła się, kiedy zaczęły się formować społeczności. Dlaczego? Bo to naturalne, że jeśli grupa ludzi przebywa na jednym terenie, to musi się dogadywać. Jeśli jeden z sąsiadów wbije drugiemu nóż w plecy, to pozostali zaczną się zastanawiać czy im nie zrobi tego samego. Dlatego morderca zostanie albo zabity, albo wygnany ze społeczności. Tak samo z kradzieżami, gwałtami i innymi takimi rzeczami. Moralność jaką dzisiaj znamy odziedziczyliśmy poniekąd po naszych przodkach i to że ktoś jest z natury "dobry" świadczy zapewne o tym, że jego przodkowie kierowali się takimi a nie innymi zasadami(chodzi mi tu bardziej o sposób bycia niż wyznawanie jakichś zasad, tzn. osoby potrafiące iść na kompromis, unikające konfliktów i inne takie rzecz), co pozwoliło im na przetrwanie. Mordercy, gwałciciele i inne takie mendy często zostawały usuwane, albo zostawały przywódcami narodów/grup społecznych i torowały swoje poglądy bo były bardziej cwane.


Ciekawa argumentacja. Ale nie trafna. Rewolucja francuska a potem różne rewolucje socjalistyczne w Rosji, Republice Weimarskiej, Amerykach Południowych jasno pokazały że to że się żyje w społeczeństwie nie chroni od nagłego ogłupienia połowa ludności i spowodowanie masowych mordów na pozostałej części społeczeństwa. Jak się ludzi nauczy złego to będą naturalnie się tak zachowywać i nie widzieć w tym nic złego.


dth napisał/a:

Zaraz ktoś mi zacznie pie**olić, że gadam bzdury, ale ludzie robili dokładnie to samo z psami.[...]


To zignoruje. Pies to nie człowiek, więc nie można porównywać zachowań i neurologii jednego do drugiego.

Zarammoth napisał/a:

Katolicy myślą, że bez ich religii ludzie zabijali by się i gwałcili na ulicach. Jakoś w ateistycznych Czechach czy Szwecji nie nastąpił armagedon, a wręcz przeciwnie - ludzie życzliwi, uśmiechnięci, uczciwi.


Nie wiem jak w mitycznie ateistycznych Czechach, ale w Szwecji socjalizm zrobił ludzi wrogimi sobie.

sinjids

2013-04-28, 15:36
dth napisał/a:

Wojny religijne były na porządku dziennym.



Wojny etniczne były na porządku dziennym - moje stado atakuje inne stado w celu pozyskania żarcia. To że tłuczemy się teraz o pieniądze, a nie żarcie niewiele zmienia, tak samo jak to, że używamy głowic jądrowych zamiast kija z kupą.

dth napisał/a:

W czasie wojny mordowali się różni ludzie, często jednej religii... no i co?


"Gott mitt uns!" mawiali Niemcy. "If God is with us, so who is with them?" powiedział jakiś Amerykanin z bodajże "Szeregowca Ryana". Wojny religijne to przeważnie pretekst. Dowodzi to tylko, że ludzie wcale nie są pod taką mentalną kontrolą religii jak staracie się udowodnić. Bo gdybyż katolicy byli takimi fanatykami to chyba powinni kochać bliźnich jak nauczał Jezus? Jeśli tego nie robią to są zwyczajnymi ludźmi.
dth napisał/a:

Nawet jeśli w jakiejś księdze jest zapisane, że nie wolno zabijać, to dziwnym przypadkiem na czas wojny nikt nie zwraca na to uwagi. No i co nam po takiej moralności?


To nam po takiej moralności, że jak my nie będziemy się bronić to nas zabiją. Chodzi o to, żebyśmy nie zaczynali. Ale jeśli ktoś zacznie to nie pójdziemy jak barany na rzeź tylko się będziemy bronić.
dth napisał/a:

Co to jest za moralność w ogóle? Na pokaz?


Dokładnie. Poczytaj "Chłopów" Reymonta, masz fajnie ukazaną filozofię ludową.
dth napisał/a:

Jak idziemy w niedzielę do kościoła/, a po powrocie do domu nak***iamy swoją żonę i dzieci? Nazywasz to moralnością?


Popadasz w bezsensowne skrajności.
dth napisał/a:

dlatego że niewidzialna istota tak powiedziała i skarze nas na wieczne potępienie jeśli nie będziemy się słuchać... chyba że pójdziemy się wyspowiadać to winy będą nam odpuszczone.


Nie bez powodu Marcin Luter przybił w Wittenberdze swoje 95 tez. Kościół jest tworzony przez ludzi i jako do instytucji stworzonej przez ludzi należy do niego podchodzić. Należy więc się liczyć z pewnymi uproszczeniami - jeśli twardych bezlitosnych chłopów nie da się okiełznać za pomocą gadki o dobroci bliźnich to należy użyć "marchewki na kiju". Poza tym księża też nie muszą być święci i trochę poustawiają pod siebie. Grunt to trzeźwo myśleć i mieć własny pogląd. To nie religia go wyklucza tylko ludzie. Manipulanci lub głupcy.


dth napisał/a:

Odbiegając od tematu religii, moralność nie wzięła się stąd, że zapalił się krzak i powiedział co wolno robić, a czego nie wolno robić. Moralność pojawiła się, kiedy zaczęły się formować społeczności.


Stąd wzięło się wszystko. Poza tym czemu się tak uwziąłeś na religię jako wiarę w brodatego gościa na chmurce?

dth napisał/a:

Bo to naturalne, że jeśli grupa ludzi przebywa na jednym terenie, to musi się dogadywać.


Chyba odpowiedziałeś sobie na wiele pytań.

dth napisał/a:

Na takiej samej zasadzie tworzyli się dzisiejsi "dobrzy" ludzie. Potulni, mili, uprzejmi, kochający bliźniego i inne takie bzdury.


Agresywna masa tłukąca się o wszystko nigdy nie wyszłaby z jaskini kolego. To właśnie ścisła współpraca umysłowa uczyniła nas tym czym jesteśmy. To nas odróżnia od zwierząt, ludzie to zwierzęta, ale człowiek zwierzęciem nie jest. Jak się nad tym zastanowisz, poczytasz co trzeba to zrozumiesz. Może.

dth napisał/a:

Swoją drogą w naszej kulturze utarło się powiedzenie, że zły zawsze dostanie za swoje, że bycie złym nie popłaca i inne takie.


Bo nie popłaca. Jeśli wierzysz, że zło zrobi z Ciebie boga to się mylisz. Kto mieczem wojuje ten od miecza ginie. Prędzej czy później.

!Timon

2013-04-28, 15:37
@dth

Mylisz przyczynę ze skutkiem. Ludzie nie mordowali z powodów religii tylko usprawiedliwiali morderstwa religią. Człowiek to drapieżnik, masz w genach chęć zabicia słabszego/zagrażającego/wk***iającego Cię bytu.
Krucjata to była dobra wymówka żeby dorwać się do ziemi świętej i jej bogactw. Tak samo inkwizycja była dobrym pretekstem żeby zgarnąć kasę żydów czy "heretyków".
Abstrah*jąc od religii - żydów podczas II WŚ też zabijano dla forsy - adi dopisał do tego "ładną" ideologię bo to nie zabrzmi dobrze w książkach od historii "1000-letnia rzesza pozyskiwała środki na działalność mordując żydów żeby zabrać ich pieniądze a wyrwane z ciał złote zęby były istną kopalnią złota". Ładniej zabrzmi, że walczyła o "lebensraum i eliminowała wrogi element który gniótł rzeszę i naród niemiecki".

Wracając do religii - jest to uniwersalna wymówka bo tak jak może być wymówką do zabicia kogoś tak i usprawiedliwieniem do biernego zachowania wobec agresji. Lepiej powiedzieć "mądry głupiemu odpuszcza" niż "jestem p*zda boję się".

Generalnie człowiek uczy się na zasadzie kija i marchewki jak każdy żywy organizm więc lepiej chyba używać argumentu niewidzialnego pana za chmurką który patrzy na ciebie i ocenia niż dawać lanie dzieciakowi za każdym razem jak coś odjebie.

Rafao

2013-04-28, 15:41
Biblia to nie bajki, jak ktoś nie rozumie przekazu i skupia się na kolesiu chodzącym po wodzie to znaczy, że nie ma potencjału, żeby zrozumieć o co w niej na prawdę chodzi.

sinjids

2013-04-28, 15:47
!Timon napisał/a:

Lepiej powiedzieć "mądry głupiemu odpuszcza" niż "jestem p*zda boję się".



Co to k***a ma być za zestawienie? :trzesieee:

!Timon

2013-04-28, 15:49
@sinjids

Nie denerwuj się, powiedz czego nie rozumiesz a Ci wytłumaczę. :)

dth

2013-04-28, 15:55
@Ork.Fajny

Cytat:

Te stwierdzenie wynika z biologii naszej mózgu. Jak mówiłem każdy mądry człowiek wie że mózg nie wie od urodzenia co to jest moralność.


Wcale nie twierdzę, że od urodzenia mózg wie co jest dobre, a co złe. Od tego są rodzice by dziecku powiedzieć co jest dobre a co złe, jednak mimo wszystko istnieje coś takiego jak predyspozycje. Niektórzy ludzie mają opory przed czynieniem "zła" a czynienie "dobra" wychodzi im totalnie naturalnie.

Cytat:

Gościu...? Wiesz że twoja logika teraz mówi: "winna mordów jest księga która wszyscy ignorują a która mówi że mordy są złe"...?


Znowu opacznie mnie rozumiesz, jak w sumie chyba w każdej naszej dyskusji. Nie napisałem wcale, że religia była powodem II WŚ, nie napisałem też że jest w jakiś sposób winna. Napisałem, że pomimo rzekomego wzrostu moralności, jaki daje religia, wojna tak czy siak miała miejsce. Idąc Twoim sposobem rozumowania można to określić jako: "skoro dzięki religiom wszyscy jesteśmy w stanie odróżnić dobro od zła, wszyscy wiemy co jest moralnie poprawne... to dlaczego nie stosujemy tego w naszych życiach, dlaczego pozwalamy na wojny?", idąc tym tokiem myślenia: czy religijna moralność rzeczywiście tak bardzo na nas oddziałuje, skoro mamy ją totalnie w dupie?

Cytat:

Ciekawa argumentacja. Ale nie trafna. Rewolucja francuska a potem różne rewolucje socjalistyczne w Rosji, Republice Weimarskiej, Amerykach Południowych jasno pokazały że to że się żyje w społeczeństwie nie chroni od nagłego ogłupienia połowa ludności i spowodowanie masowych mordów na pozostałej części społeczeństwa. Jak się ludzi nauczy złego to będą naturalnie się tak zachowywać i nie widzieć w tym nic złego.


I we wszystkich tych rewolucjach brali udział wyłącznie ateiści, którzy nie potrafią samodzielnie powiedzieć co jest złe a co dobre? Jeśli tak, to byłby punkt dla Ciebie, ale jeśli nie, to wcale nie świadczy to o tym, że moralność nie może istnieć bez religii.

Cytat:

Nie będę bronił innych religii poza chrześcijaństwem bo je słabo znam. Ale znam chrześcijan. I doskonale wiem że ich księga jasno mówi NIE KRZYWDŹ INNYCH. Więc trzeba być idiotom by zwalać winę na religię. Broń też jest winna temu że zabójca jej użył...?


Tyle, że z religią jest jak z komunizmem. Piękne i w ogóle, ale jedynie w teorii. W praktyce wszystko jest wypaczane. Dla przykładu sama idea komunistyczna nie jest wcale taka zła, jednak nie da się jej wprowadzić w życie w takiej postaci w jakiej byśmy chcieli, dostajemy więc komunizm, który już ludzkość widziała i którego więcej nie chce. Kto jest winny, komunizm, czy komuniści? Owszem, komuniści. Zatem drogą dedukcji: nie, nie jest winne chrześcijaństwo samo w sobie, ale chrześcijanie, bo na takie coś pozwalali. Czy sama idea chrześcijaństwa jest zła? Nie, ale nie jesteśmy w stanie jej wprowadzić w całości, bo zawsze znajdzie się ktoś, kto ją wypaczy i zniszczy od środka. Dlatego moim zdaniem lepiej sobie darować wszystkie religie i nie dawać pola do popisu wszystkim krętaczom. Ludzie to debile, powiesz im, że Bóg kazał zabijać, to pójdą i będą zabijać. Na religią kontroli nie sprawuje religia sama w sobie, ale ludzie. Ludzie wykorzystują religię do własnych celów i pomimo, że sama religia może nakazywać coś innego, to zawsze może się znaleźć ktoś kto zajdzie w książce jedną linijkę wyrwaną z kontekstu... i jeb, 1000 osób nie żyje. Broń nie jest winna temu że zabójca jej użył, ale gdyby zabójca nie miał żadnej broni, to ciężej byłoby mu zabić, prawda?


Cytat:

Nie. Oraz nie jest to zachowanie chrześcijańskie. jest to zachowanie przeciw tej wierze, niezgodne z jej zasadami i przez nią potępiane. Więc po ch*ja taki przykład dajesz...?


Daję ten przykład dlatego, że wszyscy Ci ludzie w gruncie rzeczy dalej twierdzą, że są chrześcijanami. Żołnierze mają swoich kapelanów, którzy błogosławią ich przed ewentualną walką... gdzie tu k***a logika? Skoro jest "NIE ZABIJAJ", to powinni dostać ekskomunikę, a nie błogosławieństwo, prawda? Więc dlaczego jest tam kapelan? On też działa przeciw wierze?


Cytat:

Ale tak się działo.
Jedna grupa prymitywnych ludzi nie tolerowała drugiej. I tak się rżnęliśmy między sobą.


A teraz mamy religie i co? I jest inaczej?



@sinjids

Cytat:

Chyba odpowiedziałeś sobie na wiele pytań.

...


Agresywna masa tłukąca się o wszystko nigdy nie wyszłaby z jaskini kolego. To właśnie ścisła współpraca umysłowa uczyniła nas tym czym jesteśmy. To nas odróżnia od zwierząt, ludzie to zwierzęta, ale człowiek zwierzęciem nie jest. Jak się nad tym zastanowisz, poczytasz co trzeba to zrozumiesz. Może.

...


Bo nie popłaca. Jeśli wierzysz, że zło zrobi z Ciebie boga to się mylisz. Kto mieczem wojuje ten od miecza ginie. Prędzej czy później.



Co do dwóch pierwszych cytatów, nie wiem o co Ci chodzi. Mam wrażenie, że nie do końca zrozumiałeś, bo z Twojej wypowiedzi wynika, że właśnie uświadamiasz mnie na temat tego co sam napisałem. Coś w stylu:

A: Człowiek musi pić wodę, żeby przeżyć.
B: Człowiek składa się w większości z wody, która jest niezbędna do jego życia. Kiedyś to zrozumiesz, może.

Co do ostatniego cytatu:

Nie twierdzę, że zrobi ze mnie Boga, nie twierdzę też, że sam jestem zły. Mówię jak to widzę. Gdyby każdy kto wojuje mieczem ginął od tego miecza, to nie rządziłyby nami takie mendy, którym wszystko uchodzi na sucho.

Cytat:

Stąd wzięło się wszystko. Poza tym czemu się tak uwziąłeś na religię jako wiarę w brodatego gościa na chmurce?


Wychowałem się w religii chrześcijańskiej, więc jest mi najbliższa, jeśli boli Cię to że używam jej do przykładów to bardzo mi przykro, ale nie mam zamiaru za każdym razem pisać "zapalił się krzak/przyleciało UFO/z morza wyszła wielka kałamarnica/obudził się Cthulhu", bo i tak znajdzie się ktoś, to zarzuci mi, że pominąłem taką czy inną religię. W całym swoim poscie pisałem o wszystkich religiach, nie skupiając się za bardzo na żadnej konkretnej, więc mogłeś sobie wywnioskować, że to był tylko przykład. Ewentualnie, wstaw sobie tam jakikolwiek cud jaki jesteś w stanie sobie wyobrazić. Nie wiem, drzewo zaczęło gadać, krowa przepowiedziała przyszłość czy cokolwiek innego.

@!Timon
po części masz rację, jednak nie do końca. Piszesz, że religia była usprawiedliwieniem tych niemoralnych czynów, a nie powodem do ich popełniania. Może dla osób, które krucjatę wysyłały, owszem. Ja tutaj mówię jednak o tych wszystkich żołdakach, którzy na własnych nogach leźli setki kilometrów, aby wyżynać niewiernych, bo Bóg tak chciał (tzn. papież powiedział, że Bóg tak chce).

głodny_toster

2013-04-28, 15:58
Ork.Fajny napisał/a:

Dzieci nie uczy się religii i jej filozofii po to by tylko wierzyły w magiczne moce hipstera i jego wino-twórcze fetysze, tylko po to by nauczyć dzieci podstaw moralności w postaci: "nie zabijaj, nie kradnij, nie krzywdź innych bo to niezgodne z prawami które dał ci nasz Pan i będzie on smutny z tego powodu i cię po śmierci upie**oli na amen.".
Gdyby k***a nie pierwsze religie w czasach antycznych i zasady podobne do tych chrześcijańskich to byście dziś żyli w świecie gdzie rządzą mordy, kradzieże i prawo silniejszego lub prawo większości, to ostatnie jest w demokracji ale nie aż tak zapędzone do skrajności.



Orku, zgodzę się z Tobą co do pierwszej części Twej wypowiedzi. Masz 100% prawdy, tylko chciałbym zaznaczyć, ze tych wartości każdy mądry rodzic jest w stanie nauczyć dzieciaka, bez nakazywania mu wiary w jaszczurkę, w Allah Akbar, czy w żuki gnojarze. Podkreślam mądry i rozsądny rodzic...Religię powinno się samemu wybierać po osiągnięciu dajmy na to pełnoletności.

Co do drugiej, już nie tak bardzo... Bo o ile mnie pamięć nie myli to pierwsze religie, nie wliczając w nie pejsatych i ich wiary, to zdecydowana większość była chyba politeistyczna...o ile pamięć mnie nie myli. A katolicyzm to chyba monoteizm ;) A no i mitologia grecka i rzymska zdecydowanie "najbardziej" uczyła podstaw moralności... :) Tak więc moim skromnym zdaniem "zasady" pierwszych religii ni chu ja nie były podobne do chrześcijaństwa. Ot tyle. Pozdro

pjm77

2013-04-28, 16:10
Bijecie pianę o nic. Jedyne co dziecko tak naprawdę wynosi z wychowania to przykład jaki dajesz mu sam jako człowiek podczas tego wychowywania. Cała reszta to ozdoba. W naszych warunkach stosunkowo najprościej jest wychować go na katolika, może to mieć znaczenie jeśli chodzi o ciągłość kulturową naszego narodu. Natomiast jeśli chodzi o to na jakiego człowieka dziecko wychowasz to jedyne znaczenie ma to czy zasady jakie mu wpajasz są jasne i klarowne oraz to czy sam się ich trzymasz.

sinjids

2013-04-28, 16:11
dth napisał/a:

@sinjids
Coś w stylu:
A: Człowiek musi pić wodę, żeby przeżyć.
B: Człowiek składa się w większości z wody, która jest niezbędna do jego życia. Kiedyś to zrozumiesz, może.

Gdyby każdy kto wojuje mieczem ginął od tego miecza, to nie rządziłyby nami takie mendy, którym wszystko uchodzi na sucho.



Mówiłem, że nie zrozumiesz. Poczytaj sobie o psychologii tłumu. I zastanów się kim jesteś i co oznacza słowo człowiek. Ja użyłem tego słowa w kontekście człowieka jako całej ludzkości.

dth napisał/a:

Gdyby każdy kto wojuje mieczem ginął od tego miecza, to nie rządziłyby nami takie mendy, którym wszystko uchodzi na sucho.



Oh, teraz schodzimy na wielce pokrzywdzonego pana cierpiącego pod tuskowskim biczem? Przecież to gadanie w stylu narzekania na biedę na facebooku pisząc z nowego iPhone'a. :-P