18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach

Neil Armstrong

Oskarek • 2010-02-09, 23:25
Kiedy Neil Armstrong jako pierwszy stanal na Ksiezycu, nie tylko
wypowiedzial swoje slynne zdanie: "Jeden maly krok dla czlowieka, jeden
gigantyczny skok dla ludzkosci", lecz dodal kilka zwyczajnych uwag, którym

czasami wymienial sie z innymi astronautami i Kontrolą Lotów. Tuz przed
wejsciem z powrotem do ladownika, powiedzial wyjatkowo enigmatyczne zdanie:
"Powodzenia Panie Gorsky". Wielu ludzi w NASA sadzilo, ze byla to zwyczajna

uwaga dotyczaca jakiegos sowieckiego kosmonauty, z którym Armstrong
rywalizowal. Jednak po sprawdzeniu, okazalo sie, ze nie ma zadnego
Gorsky´ego ani w programie kosmicznym Rosji, ani Stanów Zjednoczonych.
Przez lata wielu ludzi pytalo Armstrong, co znaczylo owe tajemnicze zdanie,

ale on się tylko usmiechal. Dopiero pare lat temu (5 czerwca 1995 roku w
Tame Aby na Florydzie) Neil odpowiadal na pytania po wygloszeniu swej
przemowy. Wtedy wlasnie pewien reporter odgrzebal to dwudziestoszescioletnie

pytanie i zadal je. Tym razem Armstrong wreszcie odpowiedzial. Zaznaczyl,
że
Pan Gorsky umarł i dlatego czuje, że moze odpowiedziec na to pytanie.
Otóz:
Kiedy byl maly, gral ze swym przyjacielem w baseball na podwórku. Jego
przyjaciel uderzyl pilke, która wyladowala przed oknem do sypialni
sasiadów
Panstwa Gorsky. Kiedy Neil schylil sie, by podniesc pilke, uslyszal Pania
Gorsky krzyczaca na Pana Gorsky´ego:
- Seks oralny! Chcesz seksu oralnego?!? Bedziesz mial seks oralny, gdy
dzieciak sąsiadów bedzie chodzil po Ksiezycu!
:ok:

de_Vil

2010-02-10, 00:11
ściema.

Koperek

2010-02-10, 00:12
Fajna anegdota. Być może nie prawdziwa ,ale przyjemnie się czyta :)

riodoro1

2010-02-10, 00:31
może i fałsz, ale przy piwie można opowiedzieć :D

miedziak

2010-02-10, 01:29
w jakimś filmie to było, więc może prawda.

satisek

2010-02-10, 11:18
"Dopiero pare lat temu (5 czerwca 1995 roku w
Tame Aby na Florydzie)" To zdanie mnie rozj***ło, to "pare" było 15 lat temu xd

Tomaszu

2010-02-10, 13:36
Opowieść to może i prawda, ale czy Armstrong rzeczywiście chodził po księżycu to inna sprawa.. :-)

sylweeczek

2010-02-10, 14:03
Musiał lubić tego sąsiada... Żeby żona mu laskę robiła, on aż na księżyc śmigał... Ciekawe co mu za to obiecał "pan Gorsky"? :blowjob:

sfiroos

2010-02-10, 16:22
własną żonę :D

Re...........nt

2010-02-10, 16:32
Nieważne, czy prawda, czy też fałsz, fajna historia :)