Negocjacje w sprawie rozwodu...

Bo ja wiem, czy masz się czym chwalić...

Bo zupa była za słona.

a było pie**olić że wytarł h*ja po stosunku w firankę

tak to jest jak baba się uprze i trzeba użyć silnych argumentów

To jak - zgodziła się w końcu? Rozumiem, że to wasze rodzinne tajemnice ale uchyl ich rąbek.

Rozwód? A może to zaręczyny były?

Łobuz kocha najbardziej

Woli być wdowcem jak rozwodnikiem

Póki śmierć nas nie rozłączy...

Kobieta poczuła się pewniej z zamontowaną w domu kamerką i postanowiła bardziej niż zwykle wk***ić chłopa, musiała się zdziwić jego reakcją

Jeszcze będą się z tego śmiać...

o jak - zgodziła się w końcu? Rozumiem, że to wasze rodzinne tajemnice ale uchyl ich rąbek.

Znając powszechną kobiecą logikę, to zdarzenie z filmu zcementowało ich związek.

Zdarza sie nawet w najlepszym malżeństwie

Jeszcze będą się z tego śmiać...

Możliwe, tylko że ona samymi dziąsłami