Pracuję w punkcie foto. Dziś przyszedł koleś odebrać nagie fotki swojej żony. Gdy dawałem mu zdjęcia spytałem:
-Chcesz negatywy?
-Tak.
-Twoja żona jest gruba i ma obwisłe cycki.
Jak za starych dobrych (albo i nie) czasów narobiłem zdjęć porno z laską (i jej siostrą - wierzcie lub nie w dupie to mam) to jak szedłem po odbiór zdjęć to dwie laski co pracowały w punkcie dając mi kopertę miały takie banany na ryjach że gdyby nie uszy to by im głowy poodpadały
W ogóle nie musiałem podawać nazwiska ani "karteczki" tylko na mój widok wyjęły z pod lady i: "to pana zdjęcia"... ech Pewnie z pół miasta zwołały zanim je dostałem do ręki. To cud że te fotki nie walają się po necie gdzieś... a no tak !! Nie było wtedy internetów w polsze jeszcze... Nie takich jak teraz. "Gimby nie zrozumiejo..."