A Ja mam BMW e36 318i non LPG Rocznik 92, lekko podrdzewiałe progi i listwy i nie narzekam. Kupiłem to coś by dojeżdżać sobie do pracy. Mechanicznie nie miałem złych przygód ( oby tak dalej). Nie utorzsamiam się z tą marką, przepuszczam pieszych gdy stoją na przejściu, przepuszczam innych chcących wykonać lewoskręt i gitara. Wybrałem BMW bo samochód naprawdę wygodny a to, że kupiłem go za 2 kloce to inna bajka. Przynajmniej jak mi jakiś Janusz będzie chciał być szeryfem to nie będę płakał podczas stłuczki czy innego gówna.
Chłopaki pewnie zapie**alały przez wioskę ile fabryka dała, auto totalny dzwon każdy wychodzi o własnych siłach, nikomu nic się nie stało, a kumpel z pracy jechał busem,brakło mu 15 metrów (przy wyprzedzaniu) zahaczył lewa strona busa o ciężarówkę (DMC 7.5 tony) i zgon na miejscu. A droga była prosta,uczciwie zarabiał, k***a jakie to życie jest niesprawiedliwe