obejrzałem całe, nie wiem czy komentować... i jak....

O k***a... Łysy - kulturysta z oświęcimia

przynajmniej jest szczęśliwy, nie to co wy

ja pie**ole ... postacie jak z filmów terryego gilliamsa

Jak jego matka miała go jeszcze w macicy musiała napie**alać gołdę litrami, a potem zamiast cycka dawała butelkę z dynskem, żeby coś takiego na świat przygnać.

Bruce Lee też tak zaczynał.

Sykoda mi go... musi mieć przej***ne

najnormalniejszy w tym domu to chyba jest ten czarny sierściuch

Nawet rower woli patrzeć w ścianę, niż na niego...

kot to bęben nie gitara , debil

nieszczęścia chodzą parami

Karate Kid - version russian.

łysy jaki desperado z tą gitarą hhah

Ostre, jak to mawiacie na harda z tym