Czyli że socjalizm według ciebie jest tylko wtedy, gdy się nic nie robi? Socjalizm cech*je się wszelkimi udogodnieniami, dawaniem kasy, sponsorowaniem, dotowaniem(UE)
Sztuczna praca to jest praca, której nie potrzeba - "czy się stoi czy się leży to wypłata się należy". A Te prace co wymieniłeś przynoszą zyski pracodawcy, więc są wymagane.
Jeśli wtedy była sztuczna praca to jak nazwać to że pracodawca wykorzystuje pracownika tak żeby zapie**alał za trzech a dostawał jak najmniejsze wynagrodzenie ?
A wpie**alasz ze śmietnika? Nie masz się czym podetrzeć? No, to zamknij japę.
Czyli to o czym mówiłem. Telemarketerzy/hostessy/ulotkarze wk***iają wszystkich w koło i mało kto chce tam pracować. No i nie zapominajmy o urzędach, gdzie pracownicy przychodzą napić się kawy, a nie pracować.
k***a mać, hostessy/ulotkarze/telemarketerzy SĄ POTRZEBNI, zrozum to, że według pracodawcy oni wykonują swoją robotę na korzyść firmy promując ją, lub sprzedając jej produkty.
@ up Aragorn1988
Proponuje zapoznać się z trochę szerszym obrazem makroekonomicznym, a nie tylko definicjami z wikipedii
Zapraszam do lektury:
Mark Skousen
Hans Hermann
Ludwig von Mises
Jacques’a Rueffa
Naprawde moźna tak w długo wymieniać mądrych ludzi, którzy pisali i piszą książki.
To napisałeś jest na tak żenującym poziomie merytorycznym i kulturowym, iż pozwolę sobie, nie odnieść się do twojej argumentacji...
..głupi tępy ch*ju.
Pod tym tematem już tylu ignorantów dało popis swojej niewiedzy, że jestem przekonany, że będziemy j***ni w dupę jeszcze grube dziesięciolecia.
Tak samo za PRLu Panie przychodziły sobie pogadać i wypić herbatkę, ale prędzej czy później za robotę też musiały się wziąć, więc idąc twoim tokiem myślenia - oni byli potrzebni.
Chyba nie wiesz, co to jest socjalizm... Jakby tutaj był socjalizm to przeciętny Polak miałby jak pączek w maśle siedząc na zasiłku tak jak to było w Grecji czy na Cyprze.
Gościu, skoro ktoś ich zatrudnia, to widać są potrzebni. W tym momencie to ty wciskasz swój punkt widzenia: "Oni som glupi i nieoptrzebni bo robia cos innego niz kopanie rowow!11" - tak wygląda twoja wypowiedź.
Nie, nigdzie nie napisałem że hostessy chodzą pić herbatkę - Ci ludzie jak już wcześniej napisałem promują firmę, dzięki czemu firma może sprzedawać swoje towary.
Ja pie**olę, a ty zrozum, że NIE SĄ POTRZEBNI. Z ich usług nikt nie korzysta, a dzwonią/wpychają ''produkty'' sposobami do których rzadko kto ma cierpliwość i potrafi z nimi gadać.
Tak samo za PRLu Panie przychodziły sobie pogadać i wypić herbatkę, ale prędzej czy później za robotę też musiały się wziąć, więc idąc twoim tokiem myślenia - oni byli potrzebni.
Przestań pie**olić, bo nie wiesz o czym mówisz. Jak znajdziesz odpowiednie argumenty poza wpychaniem na siłę swojego punktu widzenia to zapraszam do dyskusji.
Dopisz jeszcze "Gierek ch*j", przecież to on na potęgę zaciągał długi a to że postawił przemysł za te pieniądze to pewnie demagogia.
Powiedz pracownikom szpitali, których większość wybudowano za komuny że są niewydolni.
Te prywatyzowane w ostatnich latach też zaj***li żeby oddać "wybawcom" czytaj: prywaciarzom za damski ch*j.
To się właśnie działo w PRLu, nadwyżka pracowników bo każdemu pracę gwarantowali. I tak przychodzili sobie pić herbatkę i kawkę i wódeczkę a czasem się za robotę musieli wziąć owszem, generującą co najwyżej straty dla pracodawcy bo musi im zapłacić jak za pełnowartościowego pracownika.
A i co do reklamiarzy i akwizytorów. Tak z ich usług korzystają Ci, którzy chca żebyś sięgnął po ich reklamowany produkt a nie konkurencji. I tak, im się to w ch*j opłaca kupować taką usługę.
Gierek postawił przemysł? O przepraszam, a w którym sektorze?