Marit Bjorgen przychodzi do lekarza, a lekarz do niej: Mam dla pani złą wiadomość.
Bjorgen na to: Co, wyzdrowiałam?
A lekarz: Gorzej! Justyna Kowalczyk też zachorowała.
To jest hipokryzja, Kowalczyk ładuje koks tak jak każda inna jej rywalka w tym sporcie, a o lekarstwo na astmę robi wielkie halo, bidulka. Chyba że jest jedyną co nie koksi, jak tak to przepraszam