Obstawiam, ze napie**ala kijem do golfa.
Ale widzimy tu klasyczny plot twist! Kiedy to oni bija to jest dobrze ale jak sie ich bije to wielki krzyk i "call the cops!!! "
Cała afera wybuchła w Mac'u, gdy kasjer (ten napie**alający prętem do ciągnięcia skrzynek) w zwykły sposób sprawdził banknot 50$, który mu wręczyły dwie murzynki (agresorki, to dwie baby). Gościa po tej sytuacji zwolnili, ale bez paragrafu (który wywalczył w sądzie). Info z forum pod postem z 9gaga.