Fachura k***a

Nie ważne ile, ważne żeby na czesia starczyło.
Cześ - potoczna nazwa metamfetaminy bądź osoby zażywającej ten specyfik. Około 15 lat temu owa substancja ponoć sprowadzana była z Czech, nazywała się wtedy "piko". "Czesia" można rozpoznać po dziwnych pomysłach (jak zostać prezydentem świata w 3 dni) lub pocie na czole przy niskiej temperaturze otoczenia np. -15.

a to nie dziewczyna?

Wlasnie tez mi sie wydaje ze to jakas laska

To był murzyn z Afganistanu przebrany za motop*zdeczke

o byl twoj stary

Czerwone włosy pewnie lgbety albo jakis blem bo robić się gnoja nie chce

przecież to ewidentnie jakaś tępa dzida!!! widać po sposobie chodzenia i r*chach, do tego bez dwóch zdań, nie używała nigdy młotka...

Wiking wch*j co rozmarzł wraz z globalnym ocipieniem ( może też lakiś lewar ) widać po czapce ocieplanej wiewiórkami

Większe straty w towarze zrobił zrobił niż ukradł.

To jakaś c**a, w znaczeniu "niewiasta". Widać to gdy wybiega z kasetką. Dlatego ma luźne ciuchy i szczelnie zakryty ryj

Jaki kraj taki "Dżoker"...

W kasetce gówno było, a zniszczył kasę fiskalną za ponad 4 tysiące dobre dobre. To tak jak wyj***ć szybę w samochodzie, żeby ukraść 2 zł które ktoś ma odłożone na wózek w szupermarkieciu.

Debil... z materiału wynika że to jakiś osiedlowy spożywczak, ile tam mogło być gotówki ? (zwłaszcza dziś gdzie co 3ci kartą płaci, a terminal widać ze też był). 500zł ? 1000zł ? Kasa fiskalna którą zniszczył kosztować będzie sklepikarza wielokrotnie więcej niż mogło być w szufladzie pieniędzy na moment kradzieży.

U mnie w restauracji, po całym dniu handlu, właśnie wziąłem utarg w gotówce - 150 zł wszystko kartą albo onlajnem się płaci...

Ale ogolnie to sprawna juma, kilka sekund i po krzyku i sama szuflada wyciagnieta.

Troche szanuje.

Najlepsze jest to że zaj***ł kasę, a kasetka z pieniędzmi na kablu się oderwała.

zaj***l kasę fiskalną,
pewnie jakiś urzędnik skarbowy, a teraz przyjdą z kontrolą i właściciel będzie się tłumaczył

Zniszczeń na kilka tysięcy a ukradł pewnie z 50 zł