To nie muszkiet mistrzu, to raczej łamany sztucer. Przemawiają za tym choćby fakty- pierwszy: muszkiet jest ładowany odprzodowo, a co za tym idzie potrzeba dużo czasu na jego ponowne załadowanie, a tego przy skoku na bank nie ma- no i drugi fakt: na nagraniu widać, jak koleś przeładowuje broń, z której po "złamaniu" lufy wypadła łuska, którą zabiera z podłogi:
samochód też zajebiaszczy, bardzo przyspiesza i ułatwia ucieczkę jak pięciu kolesi wsiada do trzydrzwiowego samochodu, podejrzewam że tylny rząd by został na pastwę mundurowych jak by co