Mam identyczną kuchenkę. Bardzo fajna rzecz. Kitajec źle podłączył pojemnik z gazem, musiało sporo wyciec, zapłon jest przez piezoelektryk, to się zapaliło. Trza umić jak mówią Kaszuby.
azjaci są poj***ni z tym grzaniem na stołach i brakiem BHP ... no to mają
Nie są p*zdami, które nawet na kubku z kawą muszą mieć napis "uwaga, gorące" jak dla niedorozwojów. Tam przynajmniej możesz sobie sam mięsko czy warzywa przypiec tak, jak lubisz, a nie tak, jak się będzie widziało szefowi kuchni.