No to chyba proste że musi być jak najbardziej drut naprężony. Mieliśmy kilka lat temu taką starą babę (z 85 lat) na osiedlu (domków jednorodzinnych), o wszystko się dopie**alała i jakieś dziwne akcje robiła, że się tłuczemy na quadach i motorach, chociaż akurat każdy tam zwalniał żeby nie było. A że miała jeszcze drewniany domek, mieszkała sama, zaczailiśmy się kiedyś jak poszła do sklepu, szybki myk za siatkę i wbiliśmy gwoździa setkę od strony gdzie spała, i do tego przywiązaliśmy 50 metrów dość grubej żyłki wędkarskiej. W środku nocy naprężyliśmy ją dość mocno i tak sobie na niej "graliśmy". Po około godzinie baba wybiegła z domu z krzykiem, a na drugi dzień był u niej proboszcz odprawiać "egzorcyzmy", bo ją duchy w nocy nawiedzają.
Ale mnie wk***iają tak idiotycznie postawione przecinki... To tak jakby napisał: czy w tej restauracji, podają śledzie? No k***a już sam nie wiem co gorsze, pisanie bez znaków interpunkcyjnych czy wpie**alanie ich w zupełnie nieuzasadnione miejsca.