Garstka najpyszniejszych, najładniej się prezentujących i oczywiście całkowicie bezpiecznych dań świata. Mniam!
Balut
Specjał, znany również jako "jajko z nogami", pochodzi z Filipin. Zapłodnione kacze jajo wystawia się na słońce, by przyspieszyć jego rozwój. Po dziewięciu dniach jajo delikatnie się podgotowuje i jest gotowe do spożycia. Zarodek ma już wykształcone kości, dziób. Zawartość jaja je się łyżeczką, prosto ze skorupki. Odrażający przysmak sprzedawany jest przez ulicznych sprzedawców, którzy trzymają go w kubełkach z piaskiem. Danie jest również popularne w Kambodży. Balut to podobno silny afrodyzjak.
Hakarl
Anthony Bourdain, znany z jedzenia najdziwniejszej żywności na świecie, twierdzi, że hakarl jest najbardziej obrzydliwą rzeczą, jaką kiedykolwiek jadł. Jest to islandzka potrawa z rekina, który zaraz po złapaniu, zakopywany jest pod ziemią na okres od 2 do 6 miesięcy. Islandczycy czekają, aż mięso się rozłoży, po czym wykopują je, kroją na kawałki i tak podają do jedzenia. Hakarl ma silny zapach amoniaku i bardzo intensywny smak. W islandzkich sklepach można przez cały rok kupić pokrojone w kostkę i nadziane na wykałaczki kawałki rekina.
Kanapka z mózgiem
Na długo przed chorobą wściekłych krów, kanapki z mózgiem cieląt pokrojonym w plasterki, były stałym punktem w menu restauracji w St Louis, w stanie Missouri w USA. Kanapka jest nadal popularna w Dolinie Rzeki Ohio, gdzie mózgi są serwowane w hamburgerowych bułeczkach. W Meksyku i Salwadorze je się mózgi wołowe, które są często składnikiem tacos i burritos.
Smażone bycze jądra
Ostrygi z Rocky Mountain - to fantazyjna nazwa dania, która z ostrygami nie ma nic wspólnego. Smażone jądra byka, bo o nich mowa, to przysmak, znany w niektórych częściach USA i Kanady, gdzie hoduje się bydło. Jądra są obierane, krojone (Brrr...), gotowane, obtaczane w mące, smażone i zazwyczaj ładnie podawane z sosem koktajlowym lub innym. Wyglądają jak nuggetsy.
Na surowo:
Sannakji
Dzięki popularności sushi i sashimi, nikt już nie uważa jedzenia surowych owoców morza za wyzwanie. Jednak koreańskie danie sannakij różni się nieco do sushi, gdyż w tym przypadku owoce morza nie są wcale martwe. Małe, żywe ośmiornice są krojone i polewane olejem sezamowym. Kiedy potrawa ląduje na talerzu macki nadal się wiją, a w buzi przyklejają się do podniebienia. Jeśli przyssawki przyczepią się do przełyku, mogą powodować uduszenie. Potrawa podawana jest wyłącznie na odpowiedzialność klienta.
mózg smażony na maśle i lekko posolony jest naprawdę dobry polecam , w niektórych sklepach jeszcze można kupić , ale chyba już tylko wieprzowy , cynaderki smażone też w porządku (cynaderki czyli jajca bycze , wieprzowe , baranie ) , pozostałe potrawy też bym chętnie spróbował , no może oprócz baluta ;p
Niepotrzebnie wyj***łeś ten ser i "rypkę", tylko dlatego że jednemu gościowi się nie podobało...
Kanapka z mózgiem wygląda spoko, podejrzewam że mógłbym to zjeść gdybym nie wiedział co to.
Fugu jest wysoce toksyczna, ale w Japonii uchodzi za kulinarny rarytas z powodu tego, że uznano iż jest doskonałym afrodyzjakiem z powodu efektów jakie wywołuje odrobina trucizny w organizmie człowieka. Smakosze fugu uważają, że mięso tej ryby jest wyśmienite, ale dla innych osób jest ono zbytnio łagodne i pozbawione smaku. Wszystko zależy zatem od kucharza, który to potrafi przygotować rybę tak, że pozostaje w niej minimalna ilość trucizny, która wywołuje uczucie kłucia i drętwienia języka i warg. Daje to pewnego rodzaju ekscytujące i podniecające wrażenia.
Najbardziej cenionym gatunkiem jadalnym tej ryby jest torafugu, zwana też rozdymką tygrysią (Takifugu rubripes). Ryba ta zawiera śmiertelną dawkę trucizny zwanej tetrodotoksyną – występuje ona w organach wewnętrznych, głównie wątrobie i jajnikach, ale też w skórze i jądrach. W związku z tym przygotowywać i sprzedawać fugu mogą jedynie licencjonowani kucharze, a spożywanie wątroby i jajników jest zakazane.
Ponieważ jednak niewielka ilość trucizny umieszczona na języku daje specyficzne, przyjemne odczucia, właśnie te części ryby uważane są przez niektórych smakoszy za najlepsze. Każdego roku pewna liczba ludzi - źle oceniwszy ilość trucizny w spożywanych przez siebie częściach ryby - umiera.Dla ścisłości warto dodać, że tetrodotoksyna nie jest produkowana przez ryby, ale bakterie, którymi ryby mogą być zarażone. Na przykład zainfekowana ryba Spheroides rubripes, podawana w restauracjach, gromadzi toksynę w wątrobie i jajnikach i jedno nieostrożne cięcie noża powoduje skażenia całego dania. Patrząc na to z drugiej strony zauważmy, tetrodotoksyna jest zaledwie kilkaset razy bardziej toksyczna od strychniny czy cyjanowodoru.
Daleko jej do innych toksyn występujących w przyrodzie.
Rząd toksyczności tetrodotoksyny jest stosunkowo niewielki w porównaniu do rycyny, trującej substancji białkowej występującej w nasionach rącznika pospolitego (Ricinus communis).
Rycyna jest kilkadziesiąt tysięcy razy bardziej trująca od tetrodotoksyny (nie mylić z olejem rycynowym, który nie zawiera trucizn). Skutecznie zastosowano właściwości rycyny w rozgrywkach politycznych, kiedy to bułgarski pisarz mieszkający w Londynie został zamordowany w 1978 roku przy pomocy parasolki z odpowiednio spreparowaną rycyną.
Niepotrzebnie wyj***łeś ten ser i "rypkę", tylko dlatego że jednemu gościowi się nie podobało...
Kanapka z mózgiem wygląda spoko, podejrzewam że mógłbym to zjeść gdybym nie wiedział co to.
Nie zdjąłem tego, bo mu się nie podobało, tylko dlatego, że już tu (podobno) było.
Jak cię interesuje to poczytaj sobie o casu marzu, a rybka to fugu, o której już kasynoo powiedział. Jeślibym tego nie usunął pewnie poleciałoby na było.pl