Podejrzany o kradzież w dyskoncie schował się w toalecie w barze. Gdy wyszedł na zewnątrz wyciągnął realistyczny pistolet na kulki. Śmierć godna nagrody Darwina.
Dziwi mnie kto takie kobiety przyjmuje do policji. Gdyby nie ten gościu prawdopodobnie by zginęła. Zanim zdążyła by broń odbezpieczyć ten świr zdążył by już wpakować w nią cały magazynek.