W czasach gdy ludzkość była normalna, wieszało się takie ścierwo przy drodze prowadzącej do miasta jako czytelną informację że tu przestępcy są tak traktowani.
Jednak jej reakcja jest ciekawa nie puściła, ani córki ani torebki. Totalnie zaskoczona spanikowała. Szkoda, że niema jakiegoś większego opisu sytuacji.