to wojna domowa kacapów która ma na celu wyeliminowanie ukrów i zniszczenie Upadliny aby potem koszerni mogli ją kupić za kilka szekli !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!My trzymajmy się od nich z daleka XD
Miałem kiedyś podobną sytuacje do tej. Siedzę sobie w restauracji w Zakopanem na Krupówkach z moją żoną i ta restauracja miała taki ogródek z parasolami na zewnątrz. Kto był ten wie jak to mniej więcej wygląda. No i kto był też wie, że tam jest żul mafia w sezonie. Przypałętało się dwóch asów na oko z 35 - 40 lat zajechani na 50 i zaczepiają ludzi. Na wylocie siedziała taka parka i chłop zaczyna żebrać o pieniądze itd, a Ci go olewają i czują się niekomfortowo co było widać. Kelnerka, która aktualnie obsługiwała ich stolik zwróciła im uwagę by sobie poszli gdyż niepokoją klientów, a ten k***a bez zębny ninja zaczyna wiązankę " ty k***o j***na, ty cwe*u pie**olony co ty sobie myślisz, ty wiesz kim ja jestem tutaj itd itd. Ja grzecznie odstawiłem sztućce i z pozycji siły agresywnie podchodzę i odpycham gościa i mówię wypie**alaj bo cie rozjebie, chłopina poleciał z metr dalej wyj***ł się o własne nogi i do mnie z tekstem " MOI LUDZIĘ CIĘ DOJADĄ ONI JUŻ SĄ W DRODZE " Tak mnie to rozj***ło, że dostałem ataku śmiechu, ludzie siedzący przy stolikach widząc moje zaangażowanie również zaczęli się śmiać, a pomoc w postaci jego ludzi nie nadeszła mimo, że jeszcze zdążyłem sobie opie**olić deser w którego jedzenia trakcie przyszedł taki miły starszy pan z nożem do schabowego i mi mówi bym się nie bał bo jak coś jest ze mną Uważam, że powinno się reagować w takich sytuacjach i tych wszystkich agresorów zwyczajnie pacyfikować. Na psiarnie przecież nie zadzwonią
Wy k***a obroncy padliny sie obudzicie jak was zaczna opluwac ukry, obnosza sie tym swoim jezykiem ze juz k***a z komunikacji musialem uciszac bo nie da sie zniesc tego j***nego jezyka