Jakby nie zapie**alał, to by żył, ale zapie**alał i nie żyje.
CoJaTamk***aWiem napisał/a:
Jeszcze sie sk***ysyn zatrzymal, zeby go mtocyklista przypadkiem nie ominal.... to k***a j***na....
Mnie się wydaje, że raczej zatrzymał się w celu odwrotnym niż ty piszesz. Pewnie go zauważył i pomyślał sobie, że da mu szansę.
Gdyby tak nie zapie**alał to by żył, bo by go wyminął.
Amen, czarny ch*j mu w dupę za zniszczenie typowi auta.
Cały czas nie możecie zrozumieć, że jeśli zapie**alacie na złamanie karku i ktoś wymusi na was pierwszeństwo to jesteście współwinny powstania wypadku.