18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

rockface123

2012-11-04, 22:46
niestety prawdziwe, ja nie chodze na cmentarze i tu nie chodzi o to że zaniedbuje zmarłych, tylko o to że oni już nie żyją, więc po co mam do nich chodzić na cmentarz ? pie**olnięty nie jestem, lepiej wspominać przy piwku te piękne chwile zamiast beczeć, albo gorzej jak na komiksie,obgadywać nad grobem.

0statniSprawiedliwy

2012-11-04, 22:53
Ostatnio na cmentarzu miałem opory żeby sobie fajkę zapalić, ale jak zobaczyłem gówniarzy z browarami i gościa z psem, opory zniknęły. Mnie zawsze uczono, że na cmentarzu powinno się zachowywać jak w kościele, czyli nie biegać, nie hałasować, nie trzymać rąk w kieszeni, wyciszyć telefon itd, jak sami się swojego boga nie boicie, ja tym bardziej nie będę ;)

fryca88

2012-11-04, 23:30
Ja na cmentarzu jeszcze nigdy nie r*chałem dla przykładu. Dwa razy mnie przyłapał grabarz, jak szedłem z łopatą, spróbuję raz jeszcze i odpuszczam. Przynajmniej nie muszę się syfa obawiać, ewentualnie robaków.

sauerps

2012-11-05, 04:22
Mój staruszek skwitował taki 'obraz' na wszystkich świętych. Powiedział do mnie: " Popatrz... na cmentarzu same baby... wykończyły swoich chłopów a teraz przychodzą jeszcze pie**olić głupoty nad ich grobami". :D Przyznaję mu trochę racji ;)

macleod

2012-11-05, 10:51
sauerps napisał/a:

Mój staruszek skwitował taki 'obraz' na wszystkich świętych. Powiedział do mnie: " Popatrz... na cmentarzu same baby... wykończyły swoich chłopów a teraz przychodzą jeszcze pie**olić głupoty nad ich grobami". :D Przyznaję mu trochę racji ;)



Jak to mówi staropolska zagadka ;-) :

Dlaczego kobiety żyją dłużej?
- Bo nie mają żon 8-) ...

Hu...........ia

2012-11-05, 11:58
Na Wszystkich Świętych przyszedłem na cmentarz (bo jest tam jedna osoba, którą najbardziej lubiłem i najlepiej się z tą osobą rozumiałem). Pan Bóg miał takie poczucie humoru, że na mszy wiatr zrobił niesamowity. Urban mógłby odlecieć w p*zdu, znicze spadają, drzew mało nie urwie, proboszcz jakoś niewyraźnie mówi do mikrofonu. Poszedłem po około godzinie tego wyp*zdu do domu. Powspominać...
Co do ludzi, to trzeba przyznać, że w kościele to samo. Ksiądz jeszcze specjalnie wyczytuje po nazwisku kto ile dał szmalu, kto ostatnio sprzątał kościół, ktoś coś tam... A te babki co siedzą godzinami w kościele (bo muszą odpokutować grzeszne kiedyś życie) zaczynają nawzajem się obgadywać. Że też Bóg tego wszystkiego nie rozpie**oli, czyli musi być miłosierny.
Pasterka - ponad połowa przychodzi naj***na, chuch alkoholowy taki, że grozi wybuchem.
Ale to tylko taka ludzka mentalność...

ozoq

2012-11-05, 13:18
Na cmentarzu byłem wczoraj, nie 1 listopada. Polecam. Spokój, cisza, brak przepychanek.

al...........10

2012-11-05, 15:48
Zauważyłem, że ludzie zaczynają chodzić na cmentarz już nie 1 listopada, ale dzień wcześniej lub dzień później, żeby uniknąć tłoku. To tylko krok od stwierdzenia, że tutaj chodzi troszkę o coś innego i nikt nie powinien nikomu mówić kiedy ma wspominać swoich bliskich, gdzie ma to robić i w jaki sposób. Mam nadzieję, że ludzie w końcu dojdą do tego wniosku. Odnoszę wrażenie, że większość nie byłaby w stanie odpowiedzieć na proste pytanie "po co tam idziesz?".

Hu...........ia

2012-11-05, 18:06
alan10 napisał/a:

Odnoszę wrażenie, że większość nie byłaby w stanie odpowiedzieć na proste pytanie "po co tam idziesz?".



- Jak to po co? Bo pieniądze rozdają! - powiedział ksiądz i udzielił 2 tygodni darmowego odpoczynku wiecznego. :mrgreen:

Morei_Sky

2012-11-06, 03:03
Jak was czytam to widze kompletny zanik kulturowy, dzień wczesniej dzień później, super sprawa koncepcja godna pochwały, to po co nam święta ? Ja bede dziś świętować że się Jezus odrodził a pojutrze że umarł, a popojutrze że zmarchwystał albo na odwrót, a wmiędzyczasie zająca wplącze, to jest kultura jak to jest 1 to jest pierwszego, jak jest niedziela to leżysz w łózku, a czemu nie poleżeć w poniedziałek ? To idź do pracy w niedziele a w poniedziałek zadzwon że chcesz na piwo, usłyszysz, pusty dzięk w telefonie, bo owa osobaa pracuje, to taki głupi prosty przykład dlaczego jest coś poukładane.