co ma znaczyć ten podpis...
Jak nie masz pojęcia na jakiś temat to się nie odzywaj cymbale..

A jakie ty masz pojęcie ekspercino?? Ja mam lekko ponad 150 lat tradycji łowieckich w rodzinie.To będzie sześć pokoleń. A ty pewnie papiery łowieckie kupiłeś, o ile je masz. A egzamin łowiecki był mniej więcej taki:

(E)gzaminator: No Panie (S)liwkosky Jakie zna Pan psy łowieckie?
(K)olega pana S: No śmiało S wiesz jak to było w tym powiedzonku
S: Były trzy pieski szary bury i niebieski
E patrzy na K i widzi, że ten kiwa głową na tak.
E: Dorze zdał pan panie S
Dziękuję do widzenia.



A prawda jest taka, polscy myśliwi w 40% przypadków by "spo żyd kowali" * okazję. pozostałe 60% uwolniło by stwora. Ale zanim znalazł by go myśliwi zapewne napatoczył by się ktoś spoza braci łowieckiej, albo gorzej bękart braci łowieckiej (kłusownik). Normalny człowiek w 70% przypadków zwyczajnie wykorzystuje okazję. A kłusol w 100%.

Jak ciebie lubiłem za wcześniejsze wrzutki, tak teraz sobie przej***łeś durnym dopiskiem.
Skoro żeś taki cwany, to podejdź do dwóch byków zakleszczonych porożem.

Te serek nie mierz innych swoją miara, bo czasem można za to dobrze po piździe dostac

nie pozdrawiam

serek_z_napleta chciałeś być fajny, ale wyszło jak zawsze

na tym filmie widać że myśliwi naprawdę kochają zwierzęta ................

Topiony_serek - aleś się uruchomił, może jeszcze zademonstrujesz jak maturę zdawał

mmaakkss a wiesz, że może bym przedstawił, ale nie wiem czy zdał.

Skubany... więc w świecie zwierząt również sprawdza się powiedzonko "r*chaj póki ciepła?" Tego biedaka co prawda złapali na gorącym uczynku, ale to nic. Pierwszy raz jest na obicie