Wprawdzie widać kawałek dupy i pindola przez sekundę, ale według mnie do harda to temu daleko. Niemniej, jeśli administracja uzna, że jednak materiał z wyżej wymienionych względów nie powinien znajdować się w poczekalni / na głównej, to proszę o przeniesienie do odpowiedniego działu.
Czarnuszek dyskutuje z policją w jedyny znany mu sposób.
Czyli nasrał sobie na łapę i atakował funkcjonariusza. Jak k***a kijek umorusany w psim gównie w podstawówce w latach 90. Na szczęście policjant też czarny, więc może sprawę olać: "maseczki" nie widać, a śmierdzi jak śmierdział.
Dla zainteresowanych już tłumaczę z jakiego powodu smoluch rozpacza: wrócił z Europy gdzie nie dali tyle socjalu ile obiecywano i nasz czekoladowy kolega postanowił w ramach protestu nasrać sobie na rękę. Dziękuję za uwagę, pozdrawiam.
Czyli nasrał sobie na łapę i atakował funkcjonariusza.
Nie zaatakował policjanta, widzę że zwyczaje i rytuały smoluchów są tobie obce. Otóż w ten sposób oznakował on policjanta jako "swojego". Coś takiego jak koty znaczą swój teren obsikując go. Tutaj jednak ma to inny efekt. Potrzeba jeszcze 1-2 minut czego nie widać już na video, aby znakujący (ten z pindolem) przejął nad policjantem pełną umysłową kontrolę. Wtedy on również może znakować kolejnych smoluchów, a ten od którego się to zaczeło ma pełną umysłową kontrolę nad wszystkimi. Jest to jego stadko jakby wtedy, czy też "inwentarz" jak to ostatnio ujęto na spotkaniu fundacji Patriarchat. Oczywiście smoluch smolucha może tylko tak oznaczyć. Na białasów to nie działa.