mi dredy kojarzą się z wszami, ale ch*j jej do tego kto to nosi. Dawno liścia nie dostała w cywilizowanym świecie, w "ghetcie" jak to oni nazywają, to by jej naj***li garści, więc tutaj poczuła się mocna.
Dobra juz nie pie**olcie o dredach... Tu chodzi o to, że małpa się przypie**ala o jakąś jej kulture... Koleś powinien jej powiedzieć, żeby wyskakiwała z ciuchów bo to k***a nie jej kultura i zapie**alała nago uprawiać zbieractwo