wielka szkoda, ze dopadł go parkinson, strasznie smutna sprawa.
wielkie piwo
Sz...........or
2012-08-03, 02:08
miał swoje pięc minut, zachowywyał się tak jak zachowywyał, dlatego niektórzy mogą go teraz nazwać wieśniakiem, choroba to pewnie najlepsza rzecz jaka mu sie w zyciu przytrafiła, jest blisko Boga, osiągnął bardzo wiele, zarówno wżyciu materialnym jak i duchowym, teraz wstydzi się tego zachowania, dla jednych będzie wielki ze względu na piewrszy etap swojego życia, dla reszty ze względu na ten uduchowiony, cała reszta jak sadystycznie bolesny są za bardzo zakompleksieni by docenic ten pierwszy i mają za krótkie mózgi by docenić ten drugi....