Nie gadaj Fantastico pierdół, nic mu w szczękę nie jest. W żuchwę też nie. To coś przebiło mu tylko mięśnie tworzące przeponę jamy ustnej i być może niektóre mięśnie języka. Jest duża szansa, że żadne z dużych naczyń oraz nerwy nie zostały uszkodzone. Do zszycia, chwila obserwacji i do domu.