Krikoland Warszawa wczesne lata 90'e.

Phi słabe, w Chinach miasto Pekin do takiej kuli wieżdża 9 takich kotów.

tez widziałem coś takiego w cyrku tylko nic im sie nie stało

A liczyłem, że sie jeszcze zapalą... jakiś poperdolony jestem

Szkoda ze wszystko nie zaczęło się palić...

Szacun.... Fakt że trochę się zesrało, ale dobrze im szło. Pamiętam jak się człowiek jarał "beczką śmierci", ale to już wyższy poziom.Ci co krytykują tych kolesi pewnie są zajebistmi kozakami...

A jak się szybciutko nuta zmieniła jak się rozj***li

jak szmaciane lalki

Cross to akurat jedyny moto, który ma jaki ma sens, więc ja mam niedosyt. Cross jest mało groźny tak dla kierowcy jak i innych. Ot, latasz po łące i wk***iasz zające. Motop*zdy na ścigaczach bym zamknął w takiej kuli, tylko większej, i nich tam napie**alają po 250km/h, a nie na drogach publicznych

Ich bym zamknął w takiej kuli a Ciebie napie**alał dechą jak Brazylijskiego opryszka. Ty myślisz k***o że nie robisz szkód, albo niewielkie a prawda jest taka że po twoich występach łąka nie nadaje się do niczego czasem 2 sezony. Wypie**alaj tym pierdzikółkiem na jakąś kopalnie albo inne gówno a nie ludziom po gospodarstwie jeździć. Musisz wiedzieć że jesteś zwykłą k***ą i ch*jem.

Waidmanns manns manns manns Heil

A myślałem że się zajara