Podczas kręcenia indyjskiego filmu 'Achari America Yatra" w Malezji aktorzy przypadkiem,
za to bardzo realistycznie zagrali codzienność w środowisku motopodludzi
@Rozchędażacz każdy mówi na to motor, nawet starzy motocykliści, zanim wyjedziesz ze słownikiem, jest coś takiego jak mowa potoczna. Znowu się przysrywasz do ludzi.
Ja również nie wiem o co chodzi z tym motopiździectwem na tym portalu.
Sam nie jeżdżę, nie mam uprawnień, nie kręci mnie to praktycznie wcale, ale nie mam jakoś problemu z motocyklistami.
Owszem wypadki są dość widowiskowe i robią większy rozpie**ol z kierowcą niż w samochodzie, ale podkreślanie na każdym kroku, że ktoś jest motop*zdą bo lubi, bo jeździ, bo ma motocykl, to tak jak by wychodzić przed szereg i wyzywać pedałów tak żeby wszyscy wiedzieli, że nienawidzę cwe*i, ale gdzieś tam podświadomie samemu od czasu do czasu przyjąć kuksańca w kichę.
To samo jest z samochodami, BMW, Audi każdy ciśnie bekę, ale jak by tak A8 rządową za darmo dawali, to każdy by p*zdę skleił i szarpał kluczyki od razu kombinując, gdzie nerę sprzedać na paliwo.
I tu dochodzimy do sedna sprawy... są dwie opcje, albo wasze kobiety na widok motocykla dostają ślinotoku kłapoucha, albo was zwyczajnie nie stać (mnie zresztą także) i troszkę zazdrość zżera, albo tworzy się combo z tych dwóch rzeczy.
Motop*zdy, motoc**y itd? k***a, najczęściej piszą to ludzie którzy albo wogóle nie posiadają żadnej kategorii prawa jazdy albo samo B i zapie**alają rozpadającą się Corsą czy inną Fabią w niedziele do biedry bo taniej a po godzinachi po pracy na magazynie (a raczej 8 godzinnym próbowaniu nic nie robienia) dostają opie**ol od szefa i przyjeżdzają na chate pocisnąć kogoś na jakimkolwiek portalu.
Przypominam ci Frajerska k***o że jak stoisz na światłach i podjeżdza motocykl czy ktokolwiek kto w necie cię wk***ia, trzymasz nerwowo 2 ręce na kierownicy żeby przypadkiem nie wymienić się wzrokiem - takżę jedno proste zdanie dla was - ch*j wam w dupę, buźka pa :*