A się sracie... dziwak no, ale co z tego? Wysławia się dobrze i z szacunkiem, konkretnie, słychać, że nie jakiś przygłup, jak jedyne co można mu zarzucić, to to, że dziwnie wygląda to naprawdę, nie jest źle. Ba, wolałbym takich na ulicy, zamiast naszych osiedlowych łebków.