Też waliłem w wigilię,
dla apetytu

Wigilia udana, tylko co potem

na uczył się tego bo sperme tak łapał

Dupy nie urywa, ale jakby zrobił to z palącym się kieliszkiem to byłoby coś

No i co Ty chcesz zaprezentować tymi tytułami?

To smutne, że jesteś aż tak samotny, by obcych ludzi z neta, którzy nie mają pojęcia o twoim istnieniu, nazywać ziomami.

Da się tego nauczyć?

Da się tego nauczyć?

Nie

To smutne, że jesteś aż tak samotny, by obcych ludzi z neta, którzy nie mają pojęcia o twoim istnieniu, nazywać ziomami.

A u mnie np. wynika to z zarozumiałości i samouwielbienia. Jestem tak fantastyczny, że każdy koleś z internetu zjadłby z pod siebie, żebym tylko nazwał go ziomem.

To smutne, że jesteś aż tak samotny, by obcych ludzi z neta, którzy nie mają pojęcia o twoim istnieniu, nazywać ziomami.

To smutne, że wysnuwasz tak daleko idące wnioski, podczas gdy sama jesteś ofiarą niewiedzy.
Kolega prawdopodobnie ironicznie nawiązuje do kawałka, o którym ostatnio głośno, a którego tytułu nie podam bo jest zj***ny