18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Mniej znane oblicza Australii

Nap_Limak • 2012-06-27, 18:52
Pierwsze, co zazwyczaj przychodzi na myśl, gdy opisujemy Australię, to budynek Opery w Sydney, Ayers Rock, ewentualnie Wielka Rafa Koralowa i - przede wszystkim - całe tony piachu. Na szczęście to nie wszystko, co to państwo-kontynent ma do zaoferowania.




Płot psów Dingo - najdłuższy płot świata




Dingo Fence budowano w latach 1880-1885 głównie do ochrony stad owiec z południowej części Queensland przed psami dingo. Jest to jedna z najdłuższych konstrukcji na świecie (5 614 km), a jako płot nie ma sobie równych. Co prawda Mur Chiński to nie jest, ale na szczęście praca nie poszła na marne i ochrona ta spełniła swoją funkcję.


Latający lekarze




Jako że terytorium Australii jest bardzo rozległe i ludzie często mieszkają w dużych odległościach od siebie, Służba Zdrowia ma często twardy orzech do zgryzienia przy próbie dotarcia do poszkodowanych. Z pomocą przychodzi Royal Flying Doctor Service of Australia (Królewska Służba Latających Lekarzy Australii, RFDS) - organizacja pozarządowa świadcząca pomoc medyczną dla osób mieszkających na tzw. outback, jak w Australii określa się osiedla ludzkie oddalone o setki kilometrów od większych miast.

Załogi RFDS docierają do swoich pacjentów drogą lotniczą i służą im zarówno w przypadkach nagłych (działając jako pogotowie ratunkowe), jak i dostarczając regularnych świadczeń w ramach podstawowej opieki zdrowotnej. RFDS działa od 1928 i uważane jest za najstarsze lotnicze pogotowie ratunkowe na świecie.


Dom dla 100 milionów owiec




Na początku trzeciego tysiąclecia Australię zamieszkiwało 120 milionów owiec. Z uwagi na susze i mniejsze zapotrzebowanie na wełnę, liczba ta stopniowo malała przez ostatnią dekadę i dziś oscyluje w okolicach 100 milionów. Nie umniejsza to wcale statystyce, z której wynika, że jest tam 5 razy więcej owiec niż ludzi.


Dlaczego Canberra jest stolicą Australii?




Wyboru dokonano w 1908 roku i był to swoisty kompromis pomiędzy dwoma rywalizującymi ze sobą, największymi miastami Australii: Sydney i Melbourne (gdzie dwóch się bije...). Po wybraniu odpowiedniej lokacji (miasto znajduje się 248 km od Sydney i 483 km od Melbourne) zaczęto budowę według urbanizacyjnego planu amerykańskiego architekta W.B. Griffina.


Największe ranczo świata




Australijskie Anna Creek Station to największe ranczo na świecie, pokrywające obszar aż 24 000 km2. To nieco więcej niż powierzchnia Izraela. Dla porównania, największe ranczo w USA (King Ranch) zajmuje powierzchnię 3340 km2. Panujące od 2001 roku susze zmniejszyły populację bydła do 3000 sztuk w 2007 roku. Warunki stopniowo zaczęły się jednak polepszać i stado liczyło w maju ubiegłego roku już 10 000 sztuk.

Do zaganiania bydła kowboje australijscy używają helikopterów:




Alpy Australijskie większe od całej Szwajcarii




Australię kojarzymy zazwyczaj z wielkimi połaciami piachu i 40-stopniowym upałem. Tymczasem jest to prawdziwa kraina kontrastów i wcale nietrudno tu o całą masę śniegu. Alpy Australijskie to najwyższe łańcuchy górskie w południowo-wschodniej Australii, będące częścią Wielkich Gór Wododziałowych. Rozciągają się na długości 3000 km z północy na południe, zajmując większe terytorium niż górzysta Szwajcaria.


Dom dla 160 000 skazańców




Kiedy Brytyjczycy dotarli do Australii, uznali, że będzie to idealne miejsce do zsyłania różnej maści skazańców i więźniów politycznych. W wyniku tego do Krainy Kangurów wysłano ok. 160 000 osób wspomnianego typu, z których wiele zginęło podczas długiej podróży. Dziś mniej więcej co czwarty Australijczyk jest potomkiem jakiegoś skazańca.


Terytorium australijskie na Antarktyce




Australijskie Terytorium Antarktyczne to część Antarktyki, do której prawa rości sobie Australia. Obszar ten zajmuje powierzchnię prawie 5,9 mln km2 (to największy obszar, do którego prawa rości sobie jakiekolwiek państwo). Warto jednak wspomnieć, że Australia jest sygnatariuszem Traktatu Antarktycznego, na mocy którego na kontynencie Antarktydy zawieszona jest działalność wydobywcza i gospodarcza.

casimus

2012-06-27, 19:04
A co to, k***a jest? National Geographic, czy Sadistic do ch*ja?

Nap_Limak

2012-06-27, 19:10
casimus napisał/a:

A co to, k***a jest? National Geographic, czy Sadistic do ch*ja?


Już nie bądź taki huligan ;) Dowiedziałbyś się trochę o świecie, może w końcu zabłyśniesz w towarzystwie, żeby ludzie nie patrzyli na Ciebie z politowaniem po kolejnym dżołku o rypaniu zwłok...

Misza123

2012-06-27, 19:13
A ten plot to nie byl czasem po to zeby kroliki nie przechodziliy na druga strone i nie wpie**alaly kapuchy?

modzgi

2012-06-27, 23:37
Australia- moja ziemia obiecana. Chciałbym tam zamieszkać.

P@...........@C

2012-06-28, 01:52
Nap, mogłeś więcej w pierwszego posta wj***ć ;)

Nap_Limak

2012-06-28, 02:36
P@N K@C napisał/a:

Nap, mogłeś więcej w pierwszego posta wj***ć ;)


Nie miałem w zamyśle dzielić i tak dość krótkiego tematu na dwie części. Lepiej, żeby wszystko było w pierwszym poście. Jakoś lepiej się czyta, nie trzeba skrollować w dół ;)

Kruncher

2012-06-28, 09:51
Proponuje stworzyć nowy dział na wzór Harda, zwał on by się Soft, i były by tam wstawiane takie rzeczy i inne słitaśne zwierzaki.

mr_9mm

2012-06-28, 10:19
Nap Limak napisał/a:


Już nie bądź taki huligan


Polecam słownik ortograficzny, fajna lektura, dużo ciekawostek. :idzwch*j:
Fajny temat, leci piwo :-D

Ra...........or

2012-06-28, 10:20
Cytat:

Australia- moja ziemia obiecana. Chciałbym tam zamieszkać.




Tam byłoby zajebiście mieszkać, gdyby nie te kurewsko wielkie jadowite pająki biegające tu i tam.

Corey_09

2012-06-28, 10:26
@up i komary wielkości naszych jaskółek :amused:

Dzikiwaz

2012-06-28, 10:30
Dobra to jakieś ciekawe info dla sadoli. Australia to piękny kraj, miłych i uczciwych ludzi, wiem bo mój dziadek siedzi tam już prawie 30 lat. Opieka zdrowotna taka sobie, zależy jakie ma się ubezpieczenie, ale ogromny plus za to, że wiek emerytalny jest dużo wcześniej niż u nas. Można znaleźć całe mnóstwo okazów owadów, pająków i płazów nawet w centrum miast. Teraz przejdźmy do sedna, a mianowicie Australijczycy to bardzo mili ludzie, ale dla białych. Kilka dowodów? Program Biała Australia w latach 60', gdzie odbierano aborygenom (a to nie czarni wbrew pozorom, ale kolor skóry ciemny- wystarczyło) ich dzieci, zamykano w obozach reedukacyjnych i uczony nowoczesnego stylu życia, gry w krykieta, czytania, pisania itd. Szkoda, że nie wspomniano o jednym z największych murów, który według oficjalnych informacji zbudowany był, aby zapobiec przemieszczaniu się grup zajęcy niszczących uprawy i gospodarstwa. Jakimś dziwnym trafem, mur ten zbudowano tak, żeby ograniczyć pozycje plemion aborygeńskich. Do dzisiaj aborygeni są spychani do marginesu, władza załatwia to tak, że prawie w ogóle nie monitoruje obrót narkotyków wśród tej mniejszości, płaci na każdego socjala i ma gdzieś czy ktoś kończy szkołę, czy idzie do roboty, po prostu problem jest niewidzialny i tyle. Również wielu obcokrajowców z krajów azjatyckich, szczególnie studenci z Japonii, Chin albo Korei Płd. narzekają na to, że są często legitymowani przez policję albo urząd ds. emigrantów, czy przypadkiem nie są uciekinierami z np. Wietnamu. W Australii jeszcze jest jakiś dziwny urząd, który ma za zadanie ocenę treści filmów, gier i muzyki oraz ewentualnie cenzurę. Z tego co pamiętam Harry Potter nie był pokazywany przez pierwsze 3 części, GTA Vice City, San Andreas i IV miały cenzurę w niektórych miejscach- i to mimo tego, że gry te sprzedawane są tam od okresu pełnoletności. Nic dziwnego, że według badań większość Australijczyków ma fobie na punkcie kontroli przez władzę i organy rządowe. Ostatnio wysłałem list do wspomnianego dziadka, w kolejnym odesłał mi ulotkę, że mój list został otworzony, w celu sprawdzenia czy nie przewożę narkotyki albo nielegalne jedzenie z Azji, ponieważ pies lub kontrola X-ray wskazała pewne podejrzenia. Nie wyobrażam sobie, żeby na Poczcie Polskiej monitorowano tak każdy list z zagranicy.

Keepo

2012-06-28, 11:19
Nap Limak napisał/a:


Już nie bądź taki huligan ;) Dowiedziałbyś się trochę o świecie, może w końcu zabłyśniesz w towarzystwie, żeby ludzie nie patrzyli na Ciebie z politowaniem po kolejnym dżołku o rypaniu zwłok...


Wszystko spoko ale Chuligan ;-)

Zl...........ny

2012-06-28, 11:34
Nap Limak napisał/a:


Już nie bądź taki huligan ;) Dowiedziałbyś się trochę o świecie, może w końcu zabłyśniesz w towarzystwie, żeby ludzie nie patrzyli na Ciebie z politowaniem po kolejnym dżołku o rypaniu zwłok...



http://www.sadistic.pl/piekne-oblicza-pustyni-vt119940.htm#1179629

Nice try ;)