4 rano, nie mogę spać i przeglądam sadola. "Uwaga, dość cicho nagrane" czytam, więc robię głośniej.
Nie mogłem przestać się śmiać i modliłem się tylko, żeby żaden z moich współlokatorów tego nie słyszał. Niestety, słyszeli.
Było już coś podobnego, słowa "uwaga dość cicho nagrane" zaalarmowały żeby przeczytać parę pierwszych komentarzy, nie myliłem się. Także ze mną ci sie nie udało ch*ju!