ogólnie gdyby nie ta osobówka to by ta naczepa myślę wyhamowała na torach lub nawet przed torami,
ja jadąc tą osobówką na pewno zauważył bym zapie**alającego tira i na pewno przewidział bym co się stanie a nie na ślepo wjechał za przejazd, n nie jego wina ale jednak samochodzik rozj***ny i problemy, załatwianie itd a był przewidzieć że sk***ielek tym tirem nie wyrobi zakrętu xD
Nie zesraj się kolego, pogadamy jak zrobisz prawo jazdy i pierwszy raz sam wyjedziesz autem na ulicę
mam już prawko od paru lat i uwierz mi kolego nie raz przewidziałem kilka sekund wcześniej wypadek zatrzymałem się i patrzyłem spokojnie jak ktoś się rozpie**ala a jakbym się nie zatrzymał wcześniej przewidując to on by się zatrzymał na mnie i byśmy byli obaj rozj***ni
Miszcz kierownicy. Ładnie zamietło mu tyłem. Opony k***a zdarte i twarde już jak mój h*j. Popadało trochę ,temperatura spadła i jak na ślizgawce. Jaki k***a Mistrz?
Powinien się tego spodziewać w tych warunkach pieprzony żółtodziób