Kiss cam - raczej Kill cam ale to dopiero w domu

na pewno ale to na pewno nie ustawione

Inoquez No nie wiem, świat teraz przeżywa kryzys męskości, gdzie faceci to p*zdy bez honoru i dumy, zazwyczaj brak im odwagi by pokazać innym, że każda próba wzięcia w posiadanie ich własności nie obejdzie się bez czynnego oporu.

A tutaj? Jakiś obcy facet całuje jego dziewczynę/żonę, ona z entuzjazmem stwierdziła, że ma go w dupie, a nasz bohater ma jakieś pretensje go operatorów kamery, którzy mają bekę z jego gniewu skierowanego na nich. To co? Jak jakiś facet spontanicznie uwiedzie jego laskę na ulicy to będzie miał pretensję do sprzątaczki, która wysprzątała miejsce i podlała kwiatki za to, że zrobiła klimat?

Pierdoły zawsze wolą pokazać jacy są silni przed grupą osobą, której nie widzą (częste wśród internautów). Prawdziwy facet bierze za mordę, osobę, której danie w pysk się należy, a nie tych, którym można zarzucić odpowiedzialność za zdarzenie.

@Duentar
fakt, ale z drugiej strony co to za żona która daje się całować i odwzajemnia pocałunek jakiemuś fagasowi?

@makabrax, miałem nadzieję, że właśnie zasugerowałem w swoim poście, że jest coś nie w porządku z postawą żony i że facet mógłby wyperswadować jej jak zabolało go okazanie mu szacunku z facetem obok. Będę musiał popracować nad lepszym precyzowaniem słów

@up
Wina faceta, jakby wiedziała, że za takie coś dostanie wpie**ol, to by sytuacji nie było.
Przecież to tak samo jak z dzieckiem, jeżeli nie pokaże mu się jakiejś granicznej linii, to będzie ono pozwalać sobie na coraz więcej i więcej.

Z murzynami, cyganami, muslimami i kobietami jest tak samo, dasz palca wezmą zaraz całą rękę, a potem dobiorą się do jaj.

każda próba wzięcia w posiadanie ich własności

Może Cię to zdziwi, ale kobieta to nie rzecz, więc nie może być czyjąś własnością. Czasem jak czytam te komentarze na sadisticu, to mam wrażenie, że k***a siedzę w Teheranie między kozojebcami.
Kobiety są różne, nie można uogólniać.

Wina faceta, jakby wiedziała, że za takie coś dostanie wpie**ol, to by sytuacji nie było.

no chyba jednak nie... i co ci to da że spuścisz wpie**ol skoro za tydzień czy miesiąc puści się z innym... albo się jest z kimś w związku albo nie, a nie jakieś pie**olenie i straszenie wpie**olem, ile ty masz...

Może Cię to zdziwi, ale kobieta to nie rzecz, więc nie może być czyjąś własnością. Czasem jak czytam te komentarze na sadisticu, to mam wrażenie, że k***a siedzę w Teheranie między kozojebcami.
Kobiety są różne, nie można uogólniać.

Nie chciałoby mi się kiwnąć palcem za osobę, o której nie mógłbym powiedzieć "mój"/"moja". Nie mówimy tu o pojedynczych przypadkach, ale o pełnym zaangażowaniu emocjonalnym. Słowo "mieć" jest zajebiste i wytłumaczę Ci dlaczego: "mój" przyjaciel, "mój" kolega, "mój" znajomy, "moja" matka, "moja" dziewczyna.
Słowo "moje" sprawia, że ta osoba dostosowuje się do mnie (w przypadku obcych osób), aby nawiązać głębsze relacje. Żaden facet nie będzie bronił czegoś za cenę życia, jeśli nie będzie mógł powiedzieć: "to mój syn", "to mój dom", "to moja żona", "to moja idea".
Dlatego nie otaczam się ludźmi, którzy reprezentują dno moralne, bezwartościowe myśli i pustkę w sercu. To nie są moi znajomi.

Może inaczej: weź za kogoś odpowiedzialność, ok? ;>
Czyż nie jest to branie w posiadanie?

Ustawiane jak przetargi w Polsce.

No k***a jeszcze durnych show z hameryki brakowało. U nas jest ich wystarczająca ilość.

Która porządna kobieta pozwoliła by na coś takiego?!


dz**ka w ch*j.

Może Cię to zdziwi, ale kobieta to nie rzecz, więc nie może być czyjąś własnością.

"Jesteś moja, choć to nie kwestia posiadania" takie ładne zdanie, którym kiedyś zdobyłem serce kobiety.

@Duentar piękne słowa, zaiste piękne.