Nie mienie drobnych powoduje, że ksiądz w sutannie odmownie traktuje prośbę proszącego i oddala się dostojnym krokiem ku swoim potrzebom. Żebrak potraktowany z kwitkiem nie może liczyć na łaskę bo nie była mu dana.
Menele to ch*je, robiłem za gówniaka w budzie z grillem i miałem tam taką ekipę "zaprzyjaźnionych" meneli (szef stwierdził, że po nocach się kręcą po okolicy i przy okazji pilnują, to można im od czasu do czasu coś nazbyt przypieczonego dać do zjedzenia). Na początku wiadomo, człowiek się interesuje, chce poznać historie, trochę współczucia... Dopiero jak ich trochę bliżej poznałem to masakra... Niby się razem trzymają, ale za ćwiarę dykty kumpel kumplowi by łeb kostką brukową rozj***ł z zimną krwią.
Jednym słowem na nagraniu widać k***ę bez godności. A menel też nie jest lepszy.
Czy Jezus przypadkiem nie nakazał pomagać każdemu, głodnego nakarm, nagiego odziej? Ten ksiądz powinien zaprosić go do siebie i nakarmić, to czy to jest menel i pijak nie powinno mieć dla wiernego katolika żadnego znaczenia.
j***ć tych co wyciągają tylko łapę po gotowe. Ma dwie ręce? To niech zapie**ala na roboty interwencyjne dla miasta. Zarobi, przepije, jego sprawa. Scenka jebie ustawką pod wybiórczą jak tramwaj w upalny dzień. O klechach mam swoje zdanie, ale ten akurat zachował się prawidłowo.