Prezydent Aleksander Kwaśniewski wspomina swoją rozmowę z Andrzejem Gołotą. Jeden z najpopularniejszych polskich pięściarzy przyznał w niej, dlaczego uderzył Riddicka Bowe'a poniżej pasa.
- Zapytałem go: "Panie Andrzeju, niech mi pan powie, tak pięknie pan walczył z Riddickiem Bowe, czemu zdecydował się pan na ten cios poniżej pasa?" A on odpowiedział: "Panie prezydencie, szczerze? Wk***iał mnie!" - wspomina były prezydent.
Mówcie sobie co chcecie i nazywajcie mnie polaczkiem, Gołota miał wspaniałe warunki fizyczne lecz zero charakteru, z inteligencją też nie było o wiele lepiej. Tyson poruszył temat żartów z Polaków - Gołota był nadzieją całej polonii na utarcie nosa Amerykanom, a niestety na drugi dzień to Polacy wstydzili się wychodzić z domów. O biciu taksówkarzy itd. w wykonaniu "nadziei białych" nawet nie będę się rozpisywał. Szkoda, że Anrew nie ma takiego charakteru jak ma Adamek, którego w walce z Kliczko na nogach trzymała chyba tylko siła woli. Gdyby tak było to Andrew wgniótłby w ring Tysona, a tak to po prostu uciekł w popłochu przed zjaranym przeciwnikiem.