Pamiętam ile się nawk***iać trzeba było żeby zainstalować w tym niezwykłym systemie jakiś sprzęt. Z instalowania karty dźwiękowej (Yamaha OPL3 ISA PnP) zrobiła się przygodowa całonocna batlia, (do której dołączył kumpel, potem sąsiad kumpla, potem stary i jego kumpel), żeby ostatecznie w gierkach usłyszeć 8bitowe pierdzenie przy 22050Hz .
Ja pamiętam... System przejściowy(wg. mnie) pomiędzy 98 a XP. Efekt? ch*jowizna na całej linii zawieszał się co pewien czas, sterowniki jak się zainstalowały to i tak błędnie działały.