Noszę od kilku lat taką "torebkę" jak Wy to nazywacie, stulejarze. Nie kumam czemu się do niej przyj***liście. Wcześniej jej nie nosiłem i pchałem wszystko po kieszeniach, że aż od wypchanego portfela sianem robiły mi się dziury i przetarcia w spodniach co mnie niesamowicie wk***iało. Rozumiem, że Wy nosicie tylko kartę bankomatową swojej matki, to nie potrzebujecie takiej "torebki". Jak będziecie kiedyś zarabiać dobre sianko, będziecie nosić duży smartfon przy sobie, to może zrozumiecie jak ta pedalska torebeczka jest przydatna. Wielkie samce alfa k***a, co swoją męskość próbują udowodnić w komentarzach na sadolu. Nie zapomnijcie matce oddać karty bankomatowej jak wróci z wywiadówki, cipeczki.
Noszę od kilku lat taką "torebkę" jak Wy to nazywacie, stulejarze. Nie kumam czemu się do niej przyj***liście. Wcześniej jej nie nosiłem i pchałem wszystko po kieszeniach, że aż od wypchanego portfela sianem robiły mi się dziury i przetarcia w spodniach co mnie niesamowicie wk***iało. Rozumiem, że Wy nosicie tylko kartę bankomatową swojej matki, to nie potrzebujecie takiej "torebki". Jak będziecie kiedyś zarabiać dobre sianko, będziecie nosić duży smartfon przy sobie, to może zrozumiecie jak ta pedalska torebeczka jest przydatna. Wielkie samce alfa k***a, co swoją męskość próbują udowodnić w komentarzach na sadolu. Nie zapomnijcie matce oddać karty bankomatowej jak wróci z wywiadówki, cipeczki.
A szminka i tampony tez ci tam weszły? Czy olbrzymi smartfon całą przestrzeń zajął?
Widzę synek, że zabolała cię ta waginosceptyczna torebeczka. Otóż. Mam portfel który ma CZTERY milimetry grubości. Mam w nim gotówkę, karty,, dowód rejestracyjny i dowód osobisty. W kieszeniach trzymam klucze od domu i auta oraz telefon. Bilonem gardzę. Zanim zaczniesz kogoś wyzywać spójrz na siebie stulejarzu z torebeczką
Nie, ale stringi Twojej matki się zmieściły. Spakowałeś się na przyrodę? Dzisiaj masz kartkówkę.
Masz portfel co ma 4mm grubości i trzymasz w nim gotówkę? 10zł od mamy na lody ekipy i czipsy się nie liczy. Może i źle zrobiłem, że kogoś zwyzywałem od stulejarzy i cip, ale serio nie kumam Waszego podejścia do tematu. Ona mi serio dużo pomaga w noszeniu tych wszystkich j***nych gratów które wcześniej próbowałem pchać po gaciach z mizernym skutkiem i wcale nie uważam to za jakąś oznakę pedalstwa. Przecież k***a jak lubisz pchać wszystko po kieszeniach jak rumun, to sobie pchaj. Co mi do tego. Jeden woli nosić pedalską torebeczkę a drugi pchać wszystko po kieszeniach, ale w życiu by mi nie przyszło do głowy by się o to doj***ć do kogoś na jakimś portalu internetowym jak ostatnia c**a. Zajmijcie się swoim życiem. Tyle ode mnie, pozdro!
Zawsze mam w portfelu około pięćset złotych na wypadek gdybym nie mógł gdzieś zapłacić kartą.
Klucze w jednej kieszeni, kluczyk do auta w drugiej. Telefon w tylnej kieszeni spodni.
To, że twój wizerunek na tym cierpi to już inna sprawa.
Wiem co masz na myśli i sam takich ludzi postrzegałem w identyczny sposób, ale jest różnica jak ktoś jest ubrany schludnie z pedalską torebeczką od typowego sebixa który nosi takie pedałówy z najka, prosto, krzywo czy z innego adidasa. Ja dla przykładu mam niedużą listonoszkę z Tommy Hilfigera która niczym się nie wyróżnia. Nawet znaczka nie zauważysz.Zauważ jednak, że 99% posiadaczy takich właśnie torebek to typy które na dzień dobry mówią: "elo wariacie!"
Jeśli widzę kogokolwiek z taką pedałówką to już wiem, że biznesu z kimś takim nie zrobię.
Spoko, a ja noszę przy sobie 2-3 tys. na wypadek jakiejś zachcianki. Długo się jeszcze będziesz próbować wywyższać?
Dlaczego mi się tłumaczysz? Tak Ci wygodnie i tyle. Co mi do tego. Żyj sobie jak lubisz.
Mało mnie interesuje zdanie innych, uwierz. Tobie też to polecam, będziesz szczęśliwszy.
Wiem co masz na myśli i sam takich ludzi postrzegałem w identyczny sposób, ale jest różnica jak ktoś jest ubrany schludnie z pedalską torebeczką od typowego sebixa który nosi takie pedałówy z najka, prosto, krzywo czy z innego adidasa. Ja dla przykładu mam niedużą listonoszkę z Tommy Hilfigera która niczym się nie wyróżnia. Nawet znaczka nie zauważysz.
Spoko, mam własną firmę od kilku lat i patrząc na to co wypisujesz, to też nie chciałbym robić z Tobą biznesu. Do tego trzeba mieć stalowe jaja i głowę na karku czego Tobie kolego niestety brakuje. Daję pracę kilkudziesięciu osobom, a Ty? Osiągnąłeś coś w życiu poza udawaniem wielkiego maczo w necie i wrzucaniem każdego do jednego worka?
Tyle ode mnie, bo szkoda mi czasu na taką dyskusję.
@edit:
Właśnie dostałem pewnego maila i zarobiłem dzisiaj na czysto 11 tysięcy złotych a noszę pedalską torebeczkę. Jak widzisz są na tym ludzie jeszcze mądrzy ludzie którzy wolą zarabiać dobre siano niż oceniać ludzi po okładce. Tobie życzę tego samego, bo ewidentnie coś Cię boli kolego.
Pozdro.