18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Mężczyźni którzy nienawidzą kobiet ( Män som hatar kvinnor )

mrrr... rrrr... rrrr... • 2010-11-01, 10:20
Cytat:

Niezaprzeczalną siłą filmu jest jego niehollywoodzkość. Specyficzny duet detektywistyczny tworzony przez skompromitowanego dziennikarza Mikaela Blomkvista (Michael Nyqvist) i socjopatyczną hakerkę Lisbeth Salander (Noomi Rapace) prowadzi widza ciemną ścieżką do odkrycia szokującej tajemnicy rodziny Vangerów.

Cały obraz jest mroczny i pesymistyczny. Nieżyjący już autor trylogii, Stieg Larsson, pokazał świat brutalny, pełen bezwzględności, nienawiści i okrucieństwa, którego celem jest jedynie zaspokajanie zwierzęcych instynktów wśród członków cywilizowanego społeczeństwa. Larsson ukazał najciemniejszą stronę ludzkiej duszy w tak bezpośredni i obrazowy sposób, że czytelnikowi ciarki przechodzą po plecach w czasie lektury.

Reżyser, Niels Arden Oplev, doskonale wczuł się w klimat powieści i wiernie oddał go na ekranie pozwalając sobie jednak na drobne zmiany w fabule. Nie obyło się bez kilku potknięć, ale nie wpłynęły one właściwie na całokształt, który zasadniczo oddaje charakter pierwowzoru literackiego. Drugą jego zasługą jest doskonały dobór aktorów. Świat filmowy daleki jest od wysoce estetycznych obrazków zza oceanu, nie ma plastikowych bohaterów, którzy skupiają się głównie na tym, żeby wyglądać i się pokazać, a nie zagrać. Uwaga widza skupia się na fabule i emocjach, których w pierwszej części trylogii nie brak.




Scarlet

2010-11-01, 16:03
to ja się chyba na książkę skuszę, bo filmu nie mogę znaleźć.

W

2010-11-03, 22:18
pierwsza część trylogii (mężczyźni...) zdecyowanie jest warta przeczytania. zachęciła mnie do sięgnięcia po tom kolejny i tu się roczarowałam. autor za dużo cech usiłuje wcisnąć w jedną małą postać lisbeth. staje się ona niezbyt wiarygodną wręcz superbohaterką po niebywale traumatycznych przejściach. wpływa to negatywnie na odbiór książki i wg mnie nie pasuje do pierwszej części. trzeciego tomu nie czytałam. na szczęście każda z części stanowi osobną całość.
książki mają specyficzny klimat i są pisane w stylu mocno odmiennym od popularnych kryminało-thrillerów typu coben czy brown. nie oszukujmy się, autor był dziennikarzem i dziennikarzem jest też główna postać ksiązki, co tłumaczy mnogość i czasami przesadna szczegółowość opisów akcji podejmowanych przez bohaterów (np. z czym były kanapki zjedzone na śnaidanie w poniedziałek o 8:30). ma to też swoje plusy, calość opisanej historii wydaje się być nie tylko prawdopodobna, ale też bardzo przemyślana i uporządkowana.

a czy film obejrzę? raczej nie. tak samo jak nie ciagnęło mnie do oglądania ekranizacji (jakże 'zgrabnych' w czytaniu - tu nie wiem jak ładnie przetłumaczyć na polski 'highly readable') powieści dana browna.

Nata.sza

2011-01-25, 00:24
Widziałam obydwie części tego filmu i wbrew pozorom był świetny! Teraz mam zamiar wziąć się za książkę, bo w większości przypadków właśnie książka jest lepsza. Jeśli ma być lepsza niż film, to musi być ekstra.

peniseusz

2011-01-25, 00:30
Natasza Superstar napisał/a:

Widziałam obydwie części


tylko że to jest trylogia

miedziak

2011-01-25, 16:49
Apropo ekranizacji książek, to przypomniała mi się taka anegdotka:
Czytałem sobie władce pierścieni i właśnie kręcili filmy, mój kolega też czytał. Akurat przeczyliśmy 1. tom i poszliśmy na 1. część ekranizacji. Po jakimś czasie przeczytałem i resztę trylogii i ze zniecierpliwieniem czekałem na resztę ekranizacji, w między czasie zapytałem się kumpla czy chciał by pożyczyć resztę książek na co kumpel spojrzał na mnie jak na nauczyciela od polskiego(oboje nie cierpimy tego przedmiotu) i powiedział "a po co? przecież za rok to nakręcą" :-P

Dobra wiem Cool story bro...

wciazszukam

2013-03-16, 19:07
Zastanawia mnie po jaki ch*j kręcili "Dziewczynę z tatuażem", skoro ten film jest na tyle dobry i nowy, że nie ma w nim czego poprawiać.