18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Meduza i TikTok

~_Killa_ • 2022-10-29, 10:47
Nie ma litosci!


Halman

2022-10-29, 10:49
tik tok bo tik tok ale się uśmiechnąłem, piwo

HCI

2022-10-29, 10:51
Piwo dla meduzy

freaky

2022-10-29, 11:46
Wygląda na zdechłą, momentu ugryzienia czy oparzenia też nie widać. O ch*j tu chodzi?

dżonyłojlker

2022-10-29, 11:55
freaky napisał/a:

O ch*j tu chodzi?



O kolejny fejkowy filmik.

Silverface

2022-10-29, 12:36
Nie oglądał Czubównej ani Davida Attenborough :D

ProVVe

2022-10-29, 12:59
freaky napisał/a:

Wygląda na zdechłą, momentu ugryzienia czy oparzenia też nie widać. O ch*j tu chodzi?



Kolego meduza nie gryzie... Posiada za to parzydełka, które posiadają miliony mikro "harpunikow". Owe igiełki/harpuniki wbijają się w ciało paraliżując za pomoca jadu ofiarę lub zadają bol przy kontakcie ze skórą. Wystarczy muśnięcie przeciez meduza nie będzie Cie wciągać do worka 30cm, aby Cie strawić. Jad pewnie z czasem dezaktywuje się jednak wszystko co świeże nadal zadaje bol. Głowę węża po odcięciu należy zakopać ponieważ nawet ona stanowi zagrożenie. Jak ubijesz ose i będziesz chciał zobaczyć czy po śmierci jad nadal działa to zapewniam, że tak. Jednak fajnie zrobić sobie mały test nie zejdziesz z tego świata a się nauczysz :-) trup z jadem ---> nadal duze ryzyko

Baronessa

2022-10-29, 13:08
Ciekawa jestem, jak wygląda oparzenie taką meduzą po kilku dniach... Blizny zostają, przeszczep skóry, czy zwykłe pieczenie, jak po pokrzywie?

dogip

2022-10-29, 13:37
Trzeba olać gościa i to dosłownie. Ciepłym moczem. Podobno neutralizuje toksynę z parzydełek.

Pees4

2022-10-29, 14:20
Jakby sie sp***olił z tych skał albo skacząc rozj***ł łeb to bym uwierzył, ale niestety to fake.

alahu1

2022-10-29, 14:59
Baronessa napisał/a:

Ciekawa jestem, jak wygląda oparzenie taką meduzą po kilku dniach... Blizny zostają, przeszczep skóry, czy zwykłe pieczenie, jak po pokrzywie?



Zależy od gatunku. Ja alurat miałem kontakt z jakąś lajtową, oplotła się parzydełkami wokół ręki, ból jak przy pokrzywie, ślady przypominały oparzenia żelazkiem i schodziły ok. 2tygodni.

Sm_Jaca

2022-10-29, 15:00
dogip napisał/a:

Trzeba olać gościa i to dosłownie. Ciepłym moczem. Podobno neutralizuje toksynę z parzydełek.



Nie podobno tylko na pewno. A debil do wody skoczył

Juzwa

2022-10-29, 17:18
Baronessa napisał/a:

Ciekawa jestem, jak wygląda oparzenie taką meduzą po kilku dniach... Blizny zostają, przeszczep skóry, czy zwykłe pieczenie, jak po pokrzywie?



Poczytaj o meduzie nazywanej "Osa morska". Lekko przej***ne jest spotkanie tej meduzy. Można odjechać.

pazuzu

2022-10-29, 17:53
dogip napisał/a:

Trzeba olać gościa i to dosłownie. Ciepłym moczem. Podobno neutralizuje toksynę z parzydełek.



Gówno prawda to jakiś mit, niby co jest w moczu co miało by pomóc