Jednak coś jadły - powiedziała ciszej. - Raz jedna ruszała ustami. I jedna miała zakrwawione paznokcie. Proszę pani, to było strasznie karane! Ale one tam w nocy jadły mięso z tych trupów!
A ja nie miałam pieniędzy. To sama wyrwałam sobie złote zęby. Czy wyrwałam sznurkiem? Nie. Tylko przez kilka dni ruszałam, ruszałam. Jak się dobrze ruszał, to już łatwo dał się wyrwać. Sam wyszedł. Za jeden ząb dostałam osiemdziesiąt albo osiemdziesiąt pięć złotych. I kupiłam sobie dosyć chleba.
Studenci mieli także powiedziane, żeby skórę całkiem czyściutko już odjąć, później tłuszcz czysto, później według książki preparatorskiej muskuły aż do kości. Tłuszcz wybierany przez robotników z talerzy później został leżeć całą zimę, a później, jak studenci wyjeżdżali, był przez pięć – sześć dni wyrobiony na mydło.
Wszystko fajnie, ale każdy kto nie przespał podstawówki lub (tfu) gimnazjum zna ta pozycje gdyż jest to lektura szkolna (a przynajmniej była za moich szkolnych czasów).
I w tym problem, że jestem już w ZSZ i do tej pory nie miałem tego, a szkoda..
z tego co pamiętam medaliony nie mają dużo wspólnego z prawdą historyczną, to osławione mydło np. to efekt uboczny przygotowywania zwłok jako eksponatów na uczelnie medyczne
W czym problem ? Możesz jeszcze iść do biblioteki (Biblioteka (od greckiego βιβλιοθήκη bibliotheke; βιβλίον biblion – książka) – instytucja społeczna, która gromadzi, przechowuje i udostępnia materiały biblioteczne oraz informuje o materiałach bibliotecznych (swoich i obcych). W innym znaczeniu jest to też nazwa samego budynku, pomieszczenia lub mebla zawierającego zbiory biblioteczne.)