18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Planowana przerwa techniczna - sobota 23:00 (ok. 2h) info

Mechaniczna Pomarańcza Anthony Burgess

lapa442 • 2013-07-07, 14:20
Mechaniczna Pomarańcza

Książka opowiada ta o 15-letnim Alexie i jego ekipe jak rabuja i napadaja na różnych ludzi na ulicy na domy sklepy a także jak zabijają i gwałca ludzi w tym tez stare babki i takie tam aż któregoś razu Alex trafia do wiezienia i zostaje poddany eksperymentom rządu Wielkiej Brytanii i po tych eksperymentach Alex sie odmienia i jest innym człowiekiem niz dotychczas jest spokojny nie chce mu sie gangsterki ani niczego innego innego a na mysl o zabójstwie czy gwałcie robi mu sie nie dobrze

GKC

2013-07-08, 21:12
Dla autora: ,,,,,,,.........
Przydadzą Ci się. A od siebie, polecam film. Ale o nim to chyba każdy kiedyś słyszał.

lapa442

2013-07-09, 07:04
ej GKC co mi sie przyda bo nie bardzo wiem oco ci chodzi

Lynx

2013-07-09, 13:25
lapa442 napisał/a:

ej GKC co mi sie przyda bo nie bardzo wiem oco ci chodzi


Może znaki interpunkcyjne?

lapa442

2013-07-09, 17:19
Lynx188 nie ciebie pytałem tylko jego

Catch_22

2013-07-12, 14:56
Czytałem ostatnio:) Ciekawa książeczka, tylko szkoda, że trochę krótka. Fajnie się czyta, tylko ten slang czasem utrudnia życie, ale najgorzej chyba mają ludzie spoza Wschodniej Europy, (slang stworzony na podstawie Języka rosyjskiego (britva, nozh, malenky, baboochka, goloss, kleb, podooshka etc.) bo jak dla mnie to większość słów jest zrozumiała.

Schaiba

2014-01-21, 13:55
Trochę odgrzewanie placków, ale się wypowiem.

Mega. Jeżeli ktoś ma ochotę na perwersyjny masaż neuronów to muszę polecić.
Miałem taką wersję ze słowniczkiem na końcu i pierwsze godziny czytania to wertowanie jak pojeb do słowniczka i z powrotem. Potem łapiesz ten slang i nawet w głowie sobie powtarzasz ciekawe, wyszukane nowosłownictwo.

Ale warto! Koniec pierwszego rozdziału wbił mnie w fotel. Historia ciekawa, brudna i krwawa. Skrajnie poj***na droga "resocjalizacji" głównego bohatera.

Żeby skumać sens i przesłanie "Pomarańczy" trzeba wiedzieć, że "orang" pochodzi z (bodajże) malajskiego. Tłumaczenie tytułu jest mocno nieszczęsne. Ale to ktoś zainteresowany łatwo skuma.

Książkę polecam łyknąć dla zakończenia. Daje do myślenia.